Czy można przyjaźnić się z mamą?

Przede wszystkim warto zacząć od tego, co rozumiemy jako „przyjaźń”. Najczęściej mówi się o tym, że przyjaźń to bezgraniczne zaufanie. Relacja, w której każda ze stron może podzielić się swoim największym sekretem i liczyć na zrozumienie. Jeśli możecie sobie na to pozwolić w stosunku do swoich mam, to świadczy o tym, że dobrze spełniły swoją rolę! Ale czy to jest przyjaźń? To już bardziej skomplikowane.

Przyjaźń to relacja dwóch równych stron, co całkowicie zaprzecza rodzinnej hierarchii, w którym rodzic ma wpływ na swoje dziecko. O ile wspólne zakupy czy kawa jest okej, tak wyjście do klubu z mamą może już nieco podważyć relację, bowiem prowadzi do zatracenia ról. Nie zapominajmy, że mama to także nasz opiekun, autorytet. W sytuacji, w której staje się po prostu przyjaciółką (tak jak nasze przyjaciółki-rówieśniczki), dochodzi do pomieszania ról i zatarcia pewnej sfery szacunku. Bo czy nie jest tak, że często słyszymy „nie jestem twoją przyjaciółką” np. gdy odezwiemy się w nieodpowiedni sposób? To nie jest bezsensownie rzucony tekst – chodzi w nim o to, aby nie zapominać, że mama jest jednak kimś więcej niż dobrą znajomą. Warto więc mieć dobre relacje z mamą, ale nie nazywać tego przyjaźnią. Pamiętajcie, że nie tylko przyjaciółki robią szalone rzeczy!