Najdziwniejsze tradycje świąteczne na świecie

Słowacja

 W Polsce rzucanie jedzeniem traktowane jest jako brak dobrego wychowania, a na Słowacja jest to część dawnej tradycji, praktykowanej jeszcze w niektórych domach. Na początku świątecznej kolacji głowa rodziny nabiera na łyżkę jedną z tradycyjnych potraw i celuje nią w sufit. Przesąd mówi, że im więcej jedzenia przyklei się do sufitu, tym więcej szczęścia będzie czekać na domowników w przyszłym roku.  

---

 

Czechy

 Czesi podczas Świąt Bożego Narodzenia stawiają na wróżby. Przygotowują się do tego już z pewnym wyprzedzeniem. Na początku grudnia Czeszki ścinają gałązki czereśni, forsycji lub jabłoni i wstawiają je do wazonu. Jeśli gałązka zakwitnie w święta, oznacza to, że kobieta w najbliższym roku wyjdzie za mąż. Jeśli kwiatki pojawią się przed świętami, może się spodziewać najpierw dziecka, a dopiero później ślubu. Natomiast jeśli żadna z gałązek nie zakwitnie, taką kobietę czeka kolejny rok samotności.
Drugą tradycyjną wróżbą wykonywaną przez Czeszki w Święta Bożego Narodzenia jest… wróżenie z butów. Każda z panien po wejściu do domu powinna ściągnąć jednego buta, a następnie rzucić nim za siebie. Jeśli upadnie on noskiem w stronę drzwi, kobieta wyjdzie za mąż w najbliższym roku.

---

 

Włochy

 We włoskim miasteczku Urbania prezentów nie przynosi Mikołaj, Gwiazdor ani Aniołek, tylko… wróżka o wyglądzie wiedźmy, nazywana Befaną. Ma ona długi, zakrzywiony nos, ubrana jest w poszczepione rzeczy, a głowę ma przewiązaną chustką. Do domu wchodzi przez komin i zostawia grzecznym dzieciom prezenty w skarpetach. Niegrzeczne dzieciaki straszy się, że Befana zamiast pięknych prezentów zostawi im tylko węgiel, popiół, cebulę lub czosnek. Tradycja też głosi, aby w każdym domu przygotowany był mały poczęstunek dla wiedźmy, składający się z mandarynek  lub pomarańczy i kieliszka wina.

---

 

Wenezuela

 W wigilijny poranek wszystkie ulice w Caracas (stolica Wenezueli) zostają zamknięte dla ruchu samochodowego, aby mieszkańcy mogli dotrzeć do kościołów na… rolkach. Przedziwna tradycja, prawda?

---

  

Szwecja

 W szwedzkim miasteczku Gävle od ponad 50 lat przed Świętami Bożego Narodzenia stawiana jest wielka, słomiana figura kozła, symbolizująca początek ferii. Niestety co roku jest ona podpalana i niszczona. Bywały także próby kradzieży. Rzeźba najkrócej, bo zaledwie kilka godzin stała na 50-lecie tradycji. Wystarczyła tylko chwila nieuwagi strażników, a po chwili już stała w płomieniach. Co ciekawe, od 1966 roku koziołkowi udało się przetrwać święta tylko 15 razy. Ciekawe, jak będzie w tym roku.

---

 

Japonia

 Japonia nie jest krajem chrześcijańskim, dlatego Świąt Bożego Narodzenia nie świętuje się w taki sam sposób jak m.in. w Europie czy Stanach Zjednoczonych. Są one uważane za wydarzenie komercyjne, znane głównie z amerykańskich filmów, a Japończycy gardzą komercją, dlatego wymyślili, aby w święta zasiadać wspólnie do stołu w… KFC. Na wolny stolik trzeba czekać godzinami, ale czego się nie robi, aby zjeść tradycyjny, „świąteczny” kubełek kurczaka?

---

 

Niemcy

 Czy wyobrażacie sobie, aby zawiesić na choince ogórka? W Niemczech jest to jedna z tradycji. Oprócz normalnych bombek, łańcuchów i lampek, na choince powinien znaleźć się także jeden ogórek. Na szczęście nie chodzi o prawdziwego ogórka do zjedzenia, tylko o bombkę o takim kształcie. Powinna ona być zawieszona w dość widocznym miejscu. Przed rozpoczęciem kolacji świątecznej wszystkie dzieci zbierają się wokół choinki i próbują odnaleźć bombkę w kształcę ogórka. Ten, komu uda się to zrobić najszybciej, dostaje dodatkowy prezent. Następnie ogórek przewieszany jest na sam szczyt choinki, jako najważniejsza bombka.

---