Koniec koszmaru torturowanych zwierząt! Laboratorium w Niemczech zostanie zamknięte

Działacz organizacji przez kilka miesięcy filmował ukrytą kamerą to, co działo się w placówce LPT. Małpki zmuszane do stania przez kilka godzin, bite przez pracowników, przyklejane taśmą do krzesełek tak, by nie mogły się poruszyć. Koty, które otrzymywały po 13 zastrzyków dziennie. Beagle, którym siłą wkładano rurki do gardeł i podawano chemikalia, po których wiele z nich krwawiło, leżąc samotnie w ciasnych klatkach.
 

Tak wyglądała codzienność zwierząt, które poddawano testom toksykologicznym (więcej o tym przeczytasz w TYM ARTYKULE). Kiedy wideo wyciekło do mediów, wywołało burzę wśród internautów i obrońców praw zwierząt. Sprawa została zgłoszona na policję.
 

Wielu klientów laboratorium ogłosiło zawieszenie lub zakończenie współpracy z laboratorium. Inthera Bioscience - wschodząca szwajcarska firma biotechnologiczna - poinformowała, że „zawiesi dalszą współpracę z LPT, dopóki nie uzyska wyraźniejszego obrazu sytuacji”.
 

12 listopada niemieckie media ogłosiły, że laboratorium LPT zostanie zamknięte przez władze, najpóźniej do 29. lutego 2020.
 

Należy jednak zauważyć, że laboratorium LPT posiada jeszcze 2 inne placówki w Niemczech, gdzie także prowadzone są testy na zwierzętach. Organizacja Cruelty Free będzie domagać się zamknięcia również tych oddziałów.
 

„Cieszymy się, że władze podjęły takie działania i LPT zakończy testy na małpach, psach i kotach, jednak wzywamy do pójścia dalej i zaprzestania wszelkich testów prowadzonych przez LPT, także na innych gatunkach: świniach, królikach, myszach, szczurach, chomikach, świnkach morskich, rybach i ptakach, w dwóch innych miejscach w Neugraben-Hamburg i Löhndorf w Szlezwiku-Holsztynie. ” – mówi przedstawicielka Cruelty Free.