Duchy- czy istnieją naprawdę?

Czy może zwróciłaś uwagę na moje zdjęcie na górze tego artykułu? A w/g Ciebie  wszystko tam jest jak należy?
Zobacz jeszcze raz to zdjęcie. 

Widzisz to??

 Zdjęcie wykonane na weselu przed lokalem, przez moją córkę 10- letnią Karolinę telefonem, stosunkowo niedawno 31 sierpnia bieżącego roku. 

 Jestem osobą empatyczną, wrażliwą na krzywdę wokół nas. Teraz Cię zszokuję, widzę więcej, słyszę więcej,  więcej odczuwam.
Na weselu przetańczyłam całą noc a to jest zdjęcie około 2:00 w nocy kiedy wyszłam odsapnąć. Kilka innych zdjęć które robiłyśmy sprawdzałyśmy od razu i zawsze coś było nie tak.  Byłam obramowana jakby czarnym markerem więc od razu takie zdjęcia kasowałam. 

Jesteśmy energią

Wychodzę z założenia, że wszystko co nas otacza oraz my sami jesteśmy energią, wierzę w to, że nasz umysł może kreować nasze życie, że nasze myśli tworzą nasze jutro i  od tego zależy jakie masz życie. Więc jeśli myślisz, że wszystko jest do d... i już lepiej nie będzie i że ty masz najgorzej na świecie- to przeciągasz to co jest dla ciebie najgorsze, jeśli myślimy pozytywnie i kreujemy pozytywne myślenie, cieszymy się z drobnych rzeczy oraz jesteśmy wdzięczni za to,  to będzie nam się ich przydarzyć więcej I częściej. I zapamiętajcie jedno ważne zdanie "podobne przeciąga podobne" czyli emanujesz dobrą, pozytywną energią to takich ludzi przyciągasz, jeśli złorzeczysz na kogoś to przyciągasz do siebie również zło, tylko trzy razy więcej.  Także warto być miłym człowiekiem i życzyć innym dobrze czego ja oczywiście wam życzę. 

Jeszcze króciutko o energii

 Taka 🎅 BajkaWiedźma robiła porządki w swojej głowie. Wymiatała z niej stare uczucia, kichając donośnie, gdy w powietrzu unosił się pokrywający je kurz. Zdjęła ze wspomnień opuszczoną pajęczynę nadziei i dokładnie wytrząsnęła niedotrzymane obietnice. Przez chwilę przyglądała się z namysłem słowom, w które niegdyś uwierzyła, ale im dłużej wpatrywała się w nie, tym bardziej blakły, nikły w oczach. Także dawna miłość rozsypała się w proch. Wiedźma zgarnęła go na szufelkę i cisnęła do kominka. Ogień na chwilę przygasł, w izbie pociemniało, lecz gdy dopaliły się ostatnie kruszyny, płomienie wyskoczyły wesoło w górę, wprost w ramiona migoczących w kominie gwiazd.  Niechęć, żal, smutek wylądowały w koszu na śmieci. Wiedźma, wilgotną od łez szmatką, wyczyściła zakamarki duszy, a z ❤ usunęła wszystkie złe myśli. Furkotały teraz pod powałą, lecz gdy nikt nie poświęcił im uwagi rozpłynęły się w nicości.🐱 przyglądał się temu zaciekawiony.- Dotąd sądziłem, że przed wizytą 🎅 ludzie powinni wyczyścić buty To dobre dla dzieci, które jeszcze nie wiedzą, dokąd chcą zawędrować. Ja postanowiłam wyrzucić z siebie to, co niepotrzebne, bo jak inaczej miałabym znaleźć miejsce na nowe doświadczenia? – Wyjaśniła Wiedźma, po czym wyszorowała porządnie dłonie. W domu zapachniało migdałami.  tekst: Agnieszka Sawicz