Luke Perry nie żyje!
05.03.2019

Luke Perry nie żyje!

autor
Luke Perry nie żyje. 52-letni aktor zmarł w szpitalu po udarze mózgu. Artystę, który jest najbardziej znany z takich seriali jak m.in. „Beverly Hills, 90210” czy „Riverdale”.
./uploads/_xzvzka_/ccedbf1d2b3f4ccdf0f52e25d585ba34.png

Ta wstrząsająca wiadomość obiegła media w poniedziałek 4 marca wieczorem. Luke Perry starszym widzom znany był przede wszystkim z roli Dylana w kultowym serialu z lat 90. Beverly Hills, 902010. Młodsi mogą znać go lepiej z roli ojca Archiego w serialu Riverdale. Aktor tydzień wcześniej trafił do szpitala w wyniku rozległego, bardzo ciężkiego udaru. Informatorzy podali wówczas, że aktor dochodzi do zdrowia. Okazało się niestety, że jego stan był znacznie poważniejszy. Jak podaje portal TMZ, aktor znalazł się na intensywnej terapii, jednak udar był zbyt rozległy. W ostatnich chwilach Luke'owi towarzyszyli najbliżsi. Aktor miał 52 lata.
 

./uploads/_xzvzka_/4299d742b04fd275790a39993b4197e7.jpg

 W mediach społecznościowych zaroiło się od pożegnalnych, wzruszających wpisów kolegów aktora. Hołd Luke'owi oddały m.in. gwiazdy kultowego „Beverly Hills” i „Riverdale” oraz koledzy-aktorzy, którzy z nim pracowali.
 
Ian Zierning, odtwórca roli Steve'a, również pożegnał kolegę z serialu wzruszającymi słowami.

„Drogi Luke, już na zawsze będę miłować się wspomnieniami, które dzieliliśmy przez ostatnie trzydzieści lat. [...] Boże, proszę, daj mu miejsce blisko ciebie, zasługuje na to”.


Osobistymi wspomnieniami podzieliła się również Gabrielle Carteris, czyli serialowa Andrea.

 „Mam złamane serce. Luke był niezwykłą siłą w życiach tak wielu z nas. Miał wrażliwą duszę, był hojny, życzliwy i zawsze walczył w imieniu słabszego. Był ważnym głosem, za którym tęsknić będą wszyscy, którzy go znali. Pozostawił za sobą znak, który nigdy nie zostanie zapomniany. Moje serce łączy się z jego rodziną, przyjaciółmi i fanami na całym świecie” – napisała aktorka.

 
Luke'a Perry'ego pożegnali również twórcy serialu „Riverdale”. Producenci serialu wspólnie napisali te wzruszające słowa. Warto podkreślić, że twórcy postanowili wstrzymać prace na planie produkcji, z powodu nagłej śmierc aktora.

„Jesteśmy pogrążeni w smutku po odejściu Luke'a Perry'ego. Ukochany członek rodziny »Riverdale«, Warner Bros. i The CW, Luke był dokładnie taki, jakiego można go było sobie wymarzyć: niezwykle troskliwy, doskonały profesjonalista z wielkim sercem i prawdziwy przyjaciel nas wszystkich. Autorytet i mentor dla młodej obsady serialu, Luke był niezwykle hojnym człowiekiem, który wprowadzał na plan atmosferę miłości i uprzejmości. Nasze myśli są z rodziną Luke'a w tym ciężkim czasie”.

Scenarzysta serialu Roberto Aguirre-Sacasa opublikował na Twitterze osobny wpis, oddający hołd Luke'owi: „Mam złamane serce. Luke był ojcem, bratem, przyjacielem, mentorem. Każdej nocy, zanim kręcił kolejną scenę, dzwonił do mnie i rozmawialiśmy o wszystkim. Będę tęsknić za tymi rozmowami. Jestem sercem z jego rodziną i przyjaciółmi”. 
 

./uploads/_xzvzka_/17c053a726d185e6d3f836a5b731581d.jpg
./uploads/_xzvzka_/a53db2c4d8d70dec0e0c4f627a4c3faa.jpg
./uploads/_xzvzka_/b4b993b26c9ce08001328a0d5389079e.jpg
./uploads/_xzvzka_/8e987c8db12eacc87b0cb654146813ca.jpg
22 lubi to
1
260
1 komentarzy

julsx
1

😕

odpowiedz

julsx
1

😕

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda