Przednie aparaty w smartfonach wcale nie powstały do selfie!

Zapewne większość z Was tego nie pamięta, ale w 2003 roku firma Sony zaprezentowała smartfon Ericsson Z1010. Dlaczego o nim wspominam? Bo to właśnie ten telefon jako pierwszy miał aparat z przodu. Można by rzec, że to właśnie on zapoczątkował modę na selfie. Jednak nie to było celem projektantów, bowiem chcieli stworzyć telefon, który ułatwi spotkania biznesowe. Przedni aparat miał być wykorzystywany przy videokonferencjach. Dzięki temu rozmówcy nie musieliby być przywiązani do komputera i mogli prowadzić rozmowy z dosłownie każdego miejsca na ziemi.

Jeśli masz iPhone’a to pewnie sama przyznasz rację, że o wiele lepiej rozmawia się przez FaceTime niż normalnie przez telefon. Zresztą…Steve Jobs posłużył się przednim aparatem do prezentacji właśnie wspomnianej wcześniej funkcji FaceTime prezentując iPhone 4. Smartfon ten miał swoją premierę w 2010 roku.

„Dorastałem w USA z Jetsonami i Star Trekiem i marzyłem o rozmowach wideo, a teraz są one rzeczywistością – powiedział wówczas Jobs. Niestety albo i stety – użytkownicy telefonów o wiele bardziej przyswoili sobie możliwość wykonania selfie niż videokonferencji.

Na koniec ciekawostka – Twórcy słownika Oxford Dictionaries uznali w 2013 roku „selfie” za słowo roku. Natomiast Google w 2014 roku oszacowało, że każdego dnia na urządzeniach z Androidem robione jest ponad 93 miliony selfie. KOSMOS! :)