WYBIJ SIĘ NA KIMŚ, KTO OSIĄGNĄŁ WIĘCEJ NIŻ TY

Od samego początku wolę uprzedzić, że post nie ma na celu chwalenia się niczym, ale uświadomieniu czegoś niektórym osobom. 

1829 obserwatorów na blogu, 10400 subskrypcji czy 16k na instagramie -  sporo? Owszem. Dodatkowo sporo czytelników oraz współprac. Dosyć dużo mi się udało przez te dwa lata.  Niestety ludzie nie mogą tego znieść. Wręcz mnie za to nienawidzą (trzeba uważać na słowa oraz do kogo się je mówi, bo niestety bardzo szybko można się czegoś dowiedzieć, wszędzie plotki!). 

Nie twierdzę, że osiągnęłam nie wiadomo ile, bo są lepsi niż ja. Jednak są osoby, które bezczelnie potrafią do mnie napisać '' Wyporomujesz mnie? '' czy '' Wstawisz moje zdjęcia na swój profil i napiszesz, żeby obserwowali?'' - żałosne. Odmawiam, bo nie chce mi się w to bawić. Kiedyś niestety tak robiłam (co mnie śmieszy xD). Niestety za to mają do mnie pretensje, których nie jestem w stanie zrozumieć. 

Kiedy miałam aska, to również obserwowało mnie sporo osób. Miałam wiele propozycji, aby ktoś kto praktycznie nic o mnie nie wie odpowiadał za mnie. Oczywiście podpisując się swoim kontem, linkiem do bloga czy insta. Chcieli żebym udostępniała link do ich bloga, aukcji oraz innych stron.

Czy mnie może od tak wykorzystywać? Nie uważam się za jakiegoś fejma, nie jestem sławna czy inne tego typu rzeczy, ale to nie znaczy, że będę pisać o innych.
Nie chodzi mi tylko o pisanie do mnie o promocje, ale również kopiowanie np. moich zdjęć, które dodaje na instagram. A nawet sprawdzają kto mnie obserwuje i robią wszystko, aby weszli do nich i dali te follow. Czy to nie żałosne? Nawet bardzo.
Robię to co lubię i staram się być w tym coraz lepsza. A ludzie widzą mnie tylko po to, aby mieć ze mnie korzyści. Kiedy dostaną to co chcą, jestem im już nie potrzebna i się ode mnie oddalają.
Nie spodziewałabym się tego po niektórych osobach, a jednak. Mają teraz to co chcą i nawet się nie odzywają. Niestety to samo jest z obcymi osobami. Promowanie czy sesje - zawsze jest tak samo. Tutaj ludzie są milusi a za plecami mówią o tobie niestworzone historie. Dlatego też przez wakacje nie udało mi się zrobić żadnej sesji. :) Dziewczyna, która nie ma nic do zaoferowania (bo wiadomo, że obie strony muszą się postarać aby zdjęcia były dobre) miała do mnie pretensje, że się nie odezwałam w sprawie sesji, ale przecież nie zawsze mam czas. A zdjęcia były w jej interesie, nie w moim. Ona powinna napisać. Nie dość, że zdjęcia miałaby za darmo, to jeszcze wielce obrażona.