Akcja #JaTez podbija internet! Kobiety wyznają, że..

Zaczęło się w Stanach Zjednoczonych i dotarło do Polski...o co chodzi z akcją #JaTez? Ten prosty, ale jakże dobitny przekaz to rezultat sprawy Harveya Weinsteina. Słynny producent z Hollywood, który jak się okazało w ostatnich tygodniach, przez lata molestował swoje współpracownice i podopieczne. Wszystko zaczęło się od wpisy na Twitterze aktorki i artystki Alissy Mialno, która zasugerowała, że gdyby każda molestowana w przeszłości kobieta poinformowała o tym publicznie - mogłoby to zmienić postrzeganie tego często zamiatanego pod dywan i omijanego tematu.

Jak dobrze wiadomo - internauci podłapali temat i media społecznościowe zostały zalane tagiem #MeToo. Zaczęło się od USA i Wielkiej Brytanii i dobiegło aż do Polski, gdzie stworzono zamiennik #JaTez. 

"Jeśli wszystkie kobiety, które były kiedyś napastowane lub/i molestowane seksualnie napisałyby "Ja też" w statusie, być może pokazałybyśmy ludziom, jaką skalę ma to zjawisko." - to wpis, który mnoży się na polskim Facebooku w zastraszającym tempie.

Tempo rozprzestrzeniania tagu jest oszałamiające! Jesteśmy jak najbardziej za tego typu akcjami, bo to właśnie dzięki temu krzywdzone kobiety mają prawo głosu i mogą prosić o pomoc, której do tej pory nie otrzymały. Czy to wstyd się przyznać do tego, że ktoś Was skrzywdził? OCZYWIŚCIE, ŻE NIE!