5 prostych przepisów na smaczny makaron!

Każdemu z nas wieczory jesienne się dłużą. Wiadomo, sięgamy po książki, oglądamy seriale owinięci w miękki kocyk, a cudowne, smakowe herbaty wypijamy litrami. Cotton balls otaczają nas ciepłem swojego delikatnego światła, świeczki otulają delikatną wonią ulubionego zapachu, a ulubieni bohaterowie, czy to z książek czy z ekranu, poprawiają nam humor. Nie zapominajmy jednak, że warto urozmaicić sobie ten czas także dobrym jedzeniem! 

Wszystkie przepisy są podane mniej więcej na dwie porcje

1. Spaghetti Bolognese

foto: własna galeria

Kuchnia włoska zdecydowanie potrafi umilić każdy wieczór. A sos pomidorowy z mięsem mielonym w towarzystwie marakonu to istne dzieło sztuki

Potrzebne będą:

- 0,5 cebuli posiekanej w drobną kostkę
- ząbek czosnku
- 200 g mięsa mielonego, najlepiej wieprzowo-wołowego
- 2 łyżeczki oleju lub oliwy
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 2 łyżeczki suszonego oregano
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- szczypta vegety do smaku
- 200 g makaronu spaghetti
- tarty ser do posypania, najlepiej parmezan

Cebulę i czosnek podsmażamy na rozgrzanym oleju. Gdy będzie szklista, dodajemy mięso, doprawiamy pieprzem i solą wedle uznania, i chwilę smażymy. Dodajemy puszkę pomidorów, doprawiamy oregano, pieprzem, solą i ewentualnie vegetą, wedle uznania.
Dusimy pod przykryciem na małym ogniu koło 20 minut. Makaron gotujemy wg opisu na opakowaniu, odcedzamy. Rozkładamy na talerzu, polewamy sosem, posypujemy serem, i gotowe!  

Rada: Jeśli nie chcesz, by makaron po odcedzeniu bardzo się kleił, przed wrzuceniem go do wody dodaj do niej kilka kropli oleju lub oliwy z oliwek.

2. Sałatka z makaronu z zupek chińskich

foto: własna galeria

Brzmi śmiesznie lub banalnie? Zdecydowanie. Sałatka z makaronu z zupek chińskich, choć nadal niewiadomo, skąd w nazwie słowo sałatka, w każdej wersji podbija wszelkie imprezy domowe. Dzisiaj poznacie wersję doskonale mi znaną, i sprawdzającą się świetnie za równo na imprezach rodzinnych, jak i posiadówkach dla znajomych

Potrzebne będą: 

- pojedyńcza pierś kurczaka
- 2 zupki chińskie VIFON curry
- łyżka oleju
- 3 nieduże ogórki kiszone
- pół puszki kukurydzy
- szczypiorek
- 2 lub 3 łyżki majonezu

Otwieramy zupki chińskie. Cały makaron wsypujemy do dużej miski, zalewamy wrzątkiem tak, by był zakryty, i przykrywamy jakimkolwiek naczyniem. W między czasie wszystkie przyprawy z torebeczek, które znajdowały się w zupkach chińskich, mieszamy w jednym naczyniu, dodając łyżkę oleju. Pierś kroimy w niewielką kostkę, zalewamy powstałą mieszanką przypraw. Gdy pierś się lekko marynuje, ogórki siekamy w drobną kostkę, i dodajemy do już gotowego makaronu. Z kukurydzy odlewamy wodę, i dodajemy do makaronu oraz ogórków. Pierś z kurczaka śmażymy i dorzucamy gotową do miski, wraz z całym tłuszczykiem z patelni. Majonez dodajemy stopniowo mieszając, i patrząc na konsystencję, co by nie wyszedł nam jeden wielki sklej wszystkiego. Siekamy drobno szczypiorek, dorzucamy do całości, mieszamy i mamy niby sałatkę.
wszystko brzmi dziwnie, ale nie znam jeszcze osoby, której to cudo nie zasmakowało !
 

3. Spaghetti Carbonara

foto: Damn Delicious 

Wiedzieliście, że słynna Carobnara najprawdopodobniej nie ma korzeni włoskich, lecz amerykańskie? Moi mili, otóż nie dość, że nie jest to potrawa włoska, to jeszcze nie wymyślił tego dania słynny, fenomenalny kucharz, a... zwykły żołnierz. Wojska po uwolnieniu Rzymu od Niemców w '44, gdzie gospodarka zatrzymała się ze względu na wojnę, nie mieli raczej szerokiego asortymentu. Jedyne, co mieli do dyspozycji w piwnicach mieszkańców, to suchy makaron i rzymski, domowy ser. Żołnierze amerykańscy zaś jako prowiant posiadali boczek oraz sproszkowane jajka. Niewiele dawało się z tego wymyślić, a potrzeba matką wynalazków, więc... powstało coś bardzo kalorycznego, sycącego (co ważne dla żołnierzy) i niesamowicie smacznego- Carbonara !

Potrzebne będą:

- 2 jajka
- 100 g boczku, wędzonego lub suszonego
- 150 g makaronu spaghetti
- 2 łyżki drobno posiekanej pietruszki
- 2 ząbki startego, lub bardzo drobno posiekanego czosnku
- trochę startego sera, najlepiej parmezanu
- sól
- świeżo zmielony, czarny pieprz

Makaron gotujemy w osolonej wodzie wg opisu na opakowaniu. Jajka sparzamy wrzątkiem, wbijamy do głębokiego talerza, doprawiamy solą i roztrzepujemy. Na patelni na małym ogniu podsmażamy skrojony w kostkę boczek, aż się lekko zarumieni. Dodajemy do niego posiekaną natkę pietruszki i starty czosnek, podsmażamy jeszcze chwilkę. Trzymając patelnię na małym ogniu, dodać makaron i wymieszać. Odstawić z ognia, dodać połowię sera, posypać świeżo zmielonym pieprzem. Makaron polać roztrzepanymi jajkami i wymieszać. Pamiętajcie, że jajka nie mogą całkowicie się ściąć,  bo mają tylko utworzyć kremowy sos i trochę zgęstnieć od gorącego makaronu. Wykładamy na talerze, posypujemy serem i gotowe !

Rada: Ostrożnie z pieprzem, jeśli nie lubicie ostrych potraw.

4. Makaron z brokułami i kurczakiem w sosie śmietanowym

foto: Karmelowy Blog Kulinarny

Lekki makaron z kurczakiem i brokułami często pojawia się w menu restauracji zwłaszcza, gdy te zajmują się głównie pastą. Nic dziwnego, smakuje naprawdę dobrze, a jego wykonanie wbrew pozorom wcale nie jest skomplikowane. 

Potrzebne będą:

- pojedyńcza pierś z kurczaka
- sól i pieprz
- 2 ząbki czosnku, startego lub bardzo drobno posiekanego
- 1 niewielki brokuł, różyczki oddzielone od rdzenia
- mała śmietana 18%
- łyżka oleju
- 150 g makaronu 
- trochę dowolnego sera, najlepiej parmezanu

Różyczki brokuła podgotowujemy, by były lekko twardawe. Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Kurczaka kroimy w niewielką kostkę, doprawiamy pieprzem i solą. Czosnek podsmażamy na oleju do zarumienienia się, dorzucamy kurczaka, smażymy. Gdy pierś będzie gotowa, zmniejszamy ogień do minimum, i dodajemy śmietanę, mocno mieszając, by nam się nie zważyła. Dorzucamy brokuła, wciąż mieszając. Rozkładamy makaron na talerze. Gdy całość zacznie się gotować, można polać sosem makaron i posypac serem. Gotowe !

5. Makaron z boczkiem i szpinakiem w sosie śmietanowym

foto: Kuchnia Breni

Ten makaron jadłam kiedyś w jednym z polskich hoteli, i musze przyznać, że zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, że długo sama dochodziłam do tego, jakie proporcje i czego może to danie zawierać. Nie jest to odtworzenie dokładnie tego, co wtedy jadłam, ale jest smakowo bliskie ideału za równo wg mnie, jak i moich bliskich, więc możąe i Wam przypadnie do gustu !

Potrzebne będą:

- 150 g makaronu
- 150 g boczku (lub kiełbasy, wersja dla niejadków boczkowych też daje radę )
- łyżka oleju
- mała śmietana 18%
- dwa żabki drobno posiekanego lub startego czosnku
- 150 g szpinaku baby
- sól i pieprz
- trochę dowolnego sera, mi smakowo najlepiej do tego odpowiada gouda

Makaron gotujemy wg opisu na opakowaniu. Boczek (lub kiełbasę) podsmażamy do zarumienienia się wraz z czosnkiem na łyżce oleju. Dodajemy szpinak, doprawiamy solą i pieprzem wedle uznania. gdy szpinak będzie już mięciutki i skurczony, na najmniejszym ogniu zalewamy wszystko śmietaną cały czas mieszając, by się nie zważyła. Gdy całość zacznie się gotować, można śmiało polewać makaron sosem. Posypujemy serem i gotowe !

Rada: jeśli nie jesteście pewni, jak doprawić, doprawiajcie stopniowo już po dodaniu śmietany, sprawdzając smak. Jednak wciąż pamiętajcie o mieszaniu, by wam się śmietana nie zważyła!


Mam nadzieję, że te przepisy choć trochę umilą wam jesienne wieczory,  kolacje z przyjaciółką czy drugą połówką będą smaczne i przyjemne, a gotowanie dla najbliżych stanie się istną przyjemnością podsumowywaną zachwytami! Bawcie się dobrze w kuchni, i smacznego!