Chciałabyś założyć swój własny bullet journal? Przed tym KONIECZNIE przeczytaj to!

Może najpierw... CZYM W OGÓLE JEST TEN CAŁY BULLET JOURNAL? Otóż jest to "spersonalizowany planer", który same tworzymy DOSŁOWNIE od podstaw. Robimy wszystko dokładnie tak jak chcemy, jak nam się podoba, same dobieramy kolory, czy rozłożenie poszczególnych notatek i list. Tutaj ogranicza was tylko i wyłącznie wasza wyobraźnia i to jest tu NAJWSPANIALSZE! 

ALE CZY NIE MUSZĘ CZEKAĆ DO PIERWSZEGO MIESIĄCA ROKU, ABY ZACZĄĆ PROWADZIĆ BUJO? NIE! Każda pora jest dobra, aby zacząć prowadzić bullet journal. Nie ważne, czy mamy styczeń, lipiec, czy październik. Zacznij go kiedy tylko chcesz.

A PRZYBORY? CO MOGĘ UŻYĆ DO TWORZENIA BUJO? I tutaj trochę się rozpiszę. Otóż, najważniejszą rzeczą jest oczywiście notes, czy zeszyt, w którym zamierzasz prowadzić bujo. I tutaj czasem pojawiają się sprzeczności zdań: jedni mówią, że powinien być to notes w kropeczki, ale inni wolą kratkę, czy linie. Jest to twój planer i zrób go jak chcesz! Jeżeli mamy zeszyt w kropeczki, to wszystko wygląda bardziej estetycznie (również na zdjęciach), ale musimy się liczyć z tym, że są one droższe (notatniki przeznaczone konkretnie do bullet journalingu kosztują nawet 50 zł i więcej), więc ja jestem zdania, że na początek lepiej wybrać zwykły, tani zeszyt lub notatnik, aby w ogóle przekonać się czy to dla ciebie, bo czy warto kupować drogi notes, jeżeli prowadzenie bujo ci się nie spodoba? Moim zdaniem nie warto...
Ale co do przyborów... Do prowadzenia bujo przydadzą ci się przeróżne przybory: długopisy, cienkopisy, markery, kredki, taśmy dekoracyjne, naklejki, ale tutaj wybór pozostawiam tobie, bo w tej kwestii NIC was nie ogranicza!

Takie są moje przemyślenia na ten temat, ale ja na początku też nie wiedziałam na temat bujo nic, jednak oglądając różne poradniki na YouTube i czytając wpisy na blogach zaopatrzyłam się w dodatkową wiedzę na ten temat i już od dłuższego czasu prowadzę swój! Dodam też że zaczęłam go W POŁOWIE MIESIĄCA (nie czekałam na styczeń haha) i do dziś prowadzę go w zwykłym zeszycie w kratkę za 2.50 zł. 

Mam nadzieję, że wpis wam się spodobał. Piszcie w komentarzach, czy mam kontynuować "serię" bujo i pisać o tym, co może znajdować się w takim planerze. Do zobaczenia!