Jak zachęcić kogoś do czytania?

Czynników, które sprawiły, że dana osoba nie czyta, może być naprawdę wiele od bardzo błachych jak lenistwo do dość poważnych takich jak niechęć przez złe doświadczenia.
Mimo tego chciałbyś wprowadzić taką osobę w cudowny świat literatury.Nie wiesz jednak jak się do tego zabrać tak,żeby nie uprzedzić jej już na starcie?
Przedstawiam ci 5 porad, dzięki których z pewnością twoje szanse wzrosną.

1. Nie zmuszaj!
Pierwsza i najważniejsza zasada. Gdyby mimo twoich wysiłków na horyzoncie nadal było cicho, to wycofaj się i poczekaj cierpliwie na odpowiedni moment.
Zachęcanie nie polega na mówieniu ,,masz to przeczytać i koniec'' ale pokazaniu, że życie z książkami jest bardzo ciekawe. Możliwe, ze taka osoba wierzy w stereotypy na temat czytania- porozmawiaj z nią na ten temat i postaraj się je przełamać. Wciąż jednak miej z tylu głowy hasło, żeby nie zmuszać do czegoś, czego nie ma ochoty zrobić.

2. Wykorzystuj momenty.
Dana osoba interesuje się obecnie końmi czy ma hopla na punkcie wampirów? Wykorzystaj to i podsuń jej książkę, która odpowiada jej obecnym zainteresowaniom. Całkiem możliwe, że sięgnie po kolejną, kolejną i ... kolejną Pamiętaj jednak, że osobom ,początkującym'' z czytaniem nie dawać od razu 500 stronicowych książek! Na początku wystarczą krótkie powieści czy poradniki pisane przystępnym językiem.

3.Zapraszaj na wydarzenia.
Sprawdź, czy w twoim mieście nie ma jakiś ciekawych spotkań literackich,festynów czy parków z szafami ksiażek. Te wszystkie inicjatywy sprawiają, że dana osoba zaczyna kojarzyć książki z czymś przyjemnym, relaksującym i zaczyna rozumieć, że ksiażki czyta duża liczba ludzi i wcale się tego nie wstydzi ( w tym może także być problem).

4.Dawaj pozytywne nastawienie.
Gdy osoba przeczyta już swoją książkę, porozmawiajcie o niej, wymieniajcie się uwagami. Poleć jej także inne ksiązki autorki lub gatunku. Zaproś ją także na gupy czytelnicze na Facebooku-osoby tam przebywające wymieniają się radami, przemyśleniami, chwalą się swoimi sukcesami lub szukają pomocy ( nie zawsze literackiej) Osoba tam przebywająca poczuje sie jak część wielkiej rodziny i automatycznie lepiej będzie się czuła, dzięki temu z radością sięgnie po kolejną książkę.

5.Nie zniechęcaj.
Myślę, że to raczej oczywiste, jednak sporo osób po pierwszym sukcesie swojego przyjaciela/mamy/kota uważa że od teraz dana osoba jest zapalonym czytelnikiem. Podsuwa jej książki na siłę ( bo a nuż jej przejdzie?) nie umie zrozumieć, że poza czytaniem także jest życie i że niekiedy po prostu nic się nie chce. Nie warto wtedy robić wymówek, straszyć konsekwencjami nieczytania ( z analfabetyzmem włącznie) bo to tylko spowoduje że dana osoba nie dość, że zerwie z nami kontakty ,to jeszcze bardziej zniechęci się do literatury. A nie o to nam chodziło...

Myślę, że powyższe wskazówki pomogą wam w pewnym stopniu w zachęceniu kogoś do czytania.