Recenzja niesamowitej książki!

"Pulpecja" to książka Małgorzaty Musierowicz. Jest ona 9 częścią serii "Jeżycjady". Opowiada o rodzinie Borejko, która napotyka w swoim życiu śmieszne, ale też smutne sytuacje. Rozdziały w tej książce nazwano nazwami świąt, dlatego , że np rozdział " 25 grudnia Boże Narodzenie" opisuje jak rodzina opisywana w książce spędzała to święto.
Główną bohaterką jest Pulpecja jest to przezwisko Patrycji Borejko- najmłodszej córki rodziców. Jest to osoba szalona i uśmiechnięta. Ma ona także 3 siostry : Gabrysię, Idę i Natalię. W domu mieszka także mama, tata, mąż Idy Marek i 2 córeczki Gabrysi. Najlepszą przyjaciółką Patrycji jest Roma. Spędzają razem dużo czasu. Dziewczyny wraz z Baltoną,Marcelem i Tomkiem
(ich przyjaciółmi) mają wiele pomysłów i chętnie wykorzystują je gdy się spotykają. Często chodzą do kina lub na długie spacery. Patrycja w między czasie miała pisać maturę, ponieważ ma już 18 lat. Ale o niej zapomniała i przez to się nie uczyła , więc jej nie zdała. Ze względu na jej wielki smutek postanowiła w dzień dziecka wybrać się sama nad jezioro. Po paru minutach dotarcia do celu zaczęła doskwierać jej samotność i po chwili ujżała w wodzie jakiegoś chłopaka. Nie wiedziała kto to , ale ta osoba zbliżała się coraz bliżej brzegu i Pulpecja domyśliła się , że to Baltona! Szybko chciała się schować w krzakach a najlepiej uciec do domu, ponieważ nie chciała ,żeby chłopak myślał że ona go śledzi. Schowała się w krzakach, ponieważ nie miała tyle sił ,żeby biec. Patrycja myślała , że nie może być gorzej. Ale jednak mogło być i właśnie w tym momencie jeszcze się pogorszyło ze względu na deszcz. Dziewczyna w te pendy poleciała na stację gdzie dowiedziała się , że nie zdążyła na pociąg i kolejny ma dopiero za 2 godziny. Pomyślała ,że może auto-stopem uda jej się dotrzeć do domu. Uznała to za najatrakcyjniejszy pomysł. Tylko , że jedyną osobą która mogla przewieźć Patrycję był Baltona wracający z jeziorka. Pulpecja nie miała innego wyjścia niż poprostu pojechać z nim. Weszła powoli do samochodu i pierwsze 20 minut ani dziewczyna ani chłopak nie odezwali się do siebie. W końcu znaleźli wspólny temat i okazało się, że są w sobie zakochani już od dawna. Baltona powiedział Patrycji swoją największą tajemnice o której wiedzieli tylko on i jego rodzice a mianowicie , że tak naprawdę ma na imię Florian, ale kiedy dziadek z nimi mieszkał nazywał go Bobcio , a puźniej Baltona. I tak już zostało. W ostatnich minutach drogi postanowili że chcą się orzenić. Chłopak odprowadził dziewczynę do domu i opowiedzieli wszystko rodzicom Patrycji, a oni niedowieżali ,że ich najmłodsza córka chce wyjść za mąż jak od maluszka przez całe życie mówiła , że nigdy nie będzie chciała mieć męża.Ksiązka ta jest badzo ciekawa, żartobliwa i pełna fascynujących wydarzeń. Bardzo ją polecam szczególnie dla dziewczyn. "Pulpecja" to moja ulubiona książka dlatego polecam ją.