Dostałam czarną kredkę za darmo!

Czarna kredka do oczu firmy Ingrid, którą dostałam gratis do zakupu podkładu w Laboo. Nie używałam nigdy tego typu produktu, ale skoro już mam to stwierdziłam, że z chęcią przetestuję. Po jednej stronie jest wysuwana kredka. Natomiast po drugiej stronie jest gąbeczka, która służy do rozcierania kredki. Jest koloru czarnego, czyli bardzo typowa, odcień czernic jest bardzo mocny i wyraźny. Kredka po nałożeniu na powiekę nie wytrzymała długo. Chciałam ją zostawić taką o, zwykłą kreskę, a nie rozcierać, jednak mimo to po jakimś czasie sama się roztarła, pewnie dlatego, że mrugałam i pewnie gdzieś dotknęłam dłońmi oczy. Już pominę to, że nałożyłam ją bardzo krzywo, jednak to moja wina, bo nie jestem wprawiona. Jeżeli chodzi o malutką gąbeczkę, to nie próbowałam ją na powiece, ale dotknęłam ją dłonią, i niestety jest twardawa. :/ Nie wiem, może za jakiś czas do niej powrócę i nauczę się ją lepiej używać.