Telefon z przychodni wyrywa Polę ze snu. Okazuje się, że jej trzyletni synek wraz ze swoim tatą nie pojawili się na umówionej wizycie. Gdy Pola nie może skontaktować się ze swoim mężem, mimo szalejącej za oknem zamieci, decyduje się pojechać do przychodni. Po drodze jest świadkiem prowadzonej nad rzeką akcji ratunkowej. Na jej oczach dźwig wyławia samochód z roztrzaskaną przednią szybą. W pustym wraku Pola rozpoznaje nissana Kuby. Zamarznięte ciało jej męża zostaje wyłowione z rzeki kilka dni później. Zwłoki ich synka nie zostają jednak odnalezione... Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek...
***
"Topieliska" to przykład takiej książki, która za sprawą ogromnych działań marketingowych wręcz wyskakiwała mi z lodówki. Większość osób jakie obserwuję na Instagramie czytało ten thriller i rzadko kiedy spotkałam się z jakąś negatywna opinią. A jak było w moim przypadku?
Historia zaczyna się dość dramatycznie. W jednej chwili życie Poli wywraca się do góry nogami. Traci najbliższe jej sercu osoby. Z czasem (jak to zazwyczaj w thrillerach bywa) okazuje się, że idealny mąż, wcale nie jest bez skazy. Na jaw wychodzą różne sekrety, a Pola na nowo musi zastanowić się, komu tak naprawdę ufać.
Po dramatycznym wstępie, następuje dość monotonna część, w której nie dzieje się zbyt wiele. W historii tej zawarta jest duża dawka przemyśleń głównej bohaterki. Zabrakło mi jakiś dialogów, które może ożywiłyby nieco fabułę.
Im bardziej zbliżałam się do końca tym bardziej byłam pewna, o co tak naprawdę chodzi w tej historii. Jak się jednak okazało, udało mi się rozwikłać zagadkę tylko w połowie, bowiem był jeden wątek, który Ewa Przydryga rozegrała fenomenalnie. Kompletnie się czegoś takiego nie spodziewałam i dzięki temu moja ogólna opinia o "Topieliskach" uległa poprawie.
"Topieliska" to mroczna i trudna historia, która porusza wiele trudnych tematów, jak np. nałogi, molestowanie, strata bliskich. Myślę, że przez ten szał wokół tego tytułu, każdy sięgający po nią, ma wobec niej dość duże oczekiwania. Ja starałam się podejść do niej dość neutralnie i muszę przyznać, że jestem usatysfakcjonowana jej lekturą.
Moja ocena: 8/10
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
0 komentarzy