Pokój bez widoku - Grzegorz Gortat
20.05.2021

Pokój bez widoku - Grzegorz Gortat

Pisarz John M. Godart, urodzony w Polsce jako Jan Michał Godurć, po wieloletnim pobycie w USA wraca do Polski.
Opromieniony sławą zdobywcy Pulitzera, wymieniany wśród kandydatów do literackiego Nobla, uchodzi powszechnie za autorytet moralny i sumienie swego pokolenia po obu stronach Atlantyku. Jest wyczekiwany w ojczyźnie niczym bohater narodowy – wszak to ikona współczesnej światowej kultury, symbol polskiego twórcy odnoszącego sukcesy w Ameryce. W Warszawie pilnie szuka mieszkania, mogącego pomieścić jego ogromną bibliotekę i amerykańskie pamiątki.
Po wieczornym telefonie od agenta nieruchomości jedzie z nim pod wskazany adres. Loft w opuszczonej fabryce na Pradze wydaje się idealną lokalizacją. Tam spotyka kogoś, kto czeka na niego szczególnie niecierpliwie - i nie ma dobrych zamiarów.

Pokój bez widoku - Grzegorz GortatMój ostatni zawód książkowy. Po lekturze poprzedniej książki tego autora  miałam nadzieję na coś wciągającego i trzymającego w napięciu, a otrzymałam raczej przeciętną historię, która nie zrobiła na mnie większego wrażenia.

Akcja książki rozgrywa się w ciągu 24 godzin, jak już wiemy z opisu, sławny pisarz Godart wybiera się wraz ze swoim agentem nieruchomości obejrzeć nowe mieszkanie. Nie nacieszy się nim jednak długo, bo na miejscu czeka go niemiła niespodzianka, a najbliższe godziny będą jednymi z najgorszych w jego życiu.
Fabuła trochę kojarzyła mi się z escape roomem, ponieważ nasz bohater zostaje uwięziony i dostaje 3 szanse na przypomnienie sobie najwstydliwszego epizodu ze swojego życia, który wyjaśni mu, dlaczego znalazł się w takiej sytuacji. Dzięki temu mamy możliwość poznawania bieżących wydarzeń, jak i również przeszłości bohatera, jego przeżyć i przewinień. Bardziej od aktualnej sytuacji bohatera interesowały mnie jego historie sprzed lat, jego analiza tamtych sytuacji i argumentowanie swojego postępowania. Ten element oceniam bardzo pozytywnie.
Niestety nie mogę powiedzieć tego samego o wydarzeniach, które są bieżące dla bohatera, ponieważ mam wrażanie, że akcja była tam mizerna, brakowało napięcia i momentami miałam ochotę odłożyć książkę na bok. Rozmowy Godarta z ze złym charakterem, który go uwięził i próbuje doprowadzić na skraj załamania i upokorzyć są nieciekawe, mam wrażenie, że niewiele wnoszą do fabuły, a sam zły charakter ciągle powtarza to samo.
Zakończenie również mnie nie satysfakcjonuje, mam wrażenie, że jest strasznie oklepane i po lekturze połowy książki można się domyślić, jak ono będzie wyglądać.

Ogółem książka bardzo przeciętna, nie porwała mnie, zabrakło w niej napięcia i czegoś, co wciągnęłoby czytelnika głębiej w tę historię. Zdecydowanie bardziej polecam Morze. Odpływ tego samego autora.

https://czytampolecam.blogspot.com/2021/05/pokoj-bez-widoku-grzegorz-gortat.html
 

0 lubi to
0
606
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda