21.04.2021
autor
Derek Chauvin to były policjant, który w 2020 r. został nagrany telefonem komórkowym, gdy udusił czarnoskórego mężczyznę George'a Floyda, nie przestając wykonywać czynności pomimo błagań osób postronnych. Wyrok skazujący w tej sprawie ma szczególne znaczenie dla milionów Amerykanów, którzy zaangażowali się w protesty przeciwko rasizmowi i policyjnej brutalności.
We wtorek ława przysięgłych uznała czyn Chauvina za morderstwo drugiego i trzeciego stopnia, a także nieumyślne spowodowanie śmierci drugiego stopnia. To trzy zarzuty, które będą rozpatrywane osobno, mężczyzna może więc otrzymać skumulowaną karę nawet 75 lat pozbawienia wolności.
Śmierć Floyda spowodowała wybuch protestów społecznych, które miejscami przybierały postać zamieszek. George Floyd był bowiem jednym z wielu czarnoskórych osób, które w ostatnich latach zginęły w Stanach Zjednoczonych z rąk policji podczas sytuacji, które nie stwarzały zagrożenia dla samych policjantów. Lista ofiar jest bardzo długa i znajdują się na niej zarówno osoby dorosłe, jak i nastolatkowie i dzieci. Sprawa przemocy policyjnej jest trudnym tematem z pogranicza rasizmu, relacji władzy i dostępu do broni. To właśnie ze względu na tę skomplikowaną, wielowątkową historię o zabójstwach czarnych osób przez policjantów, nie sposób mówić o podobnych przypadkach bez odniesienia do kontekstu historycznego i społecznego.
Wieloletni charakter dyskusji o przemocy policyjnej wobec czarnoskórych osób tłumaczy reakcje na ogłoszenie winy Dereka Chauvina. W Minneapolis, gdzie żył George Floyd, ludzie wyszli na ulicę. Do rodziny mężczyzny zadzwonił prezydent Joe Biden, by osobiście im pogratulować i wyrazić solidarność. Wyrok dla Chauvina może być punktem zwrotnym w walce z amerykańskim rasizmem, ale pojawiają się też głosy zalecające ostrożność i czujność, bo zmiana dopiero się zaczyna.
Przypadek George'a Floyda znają wszyscy, ale przed nim i po nim zginęło wiele innych osób, których zabójcy nie ponieśli odpowiedzialności. To, jak bardzo w 2020 r. utożsamiano ruch Black Lives Matter z przypadkiem Floyda i jak szerokim echem odbiła się na świecie jego śmierć, stwarza obawy że skazanie jego zabójcy będzie potraktowane jako zamknięcie całej historii i triumf sprawiedliwości nad rasizmem. Pojawiają się także głosy, że Chauvina udało się osądzić tylko dlatego, że miliony ludzi zobaczyły nagranie na którym dusi Floyda, a następnie w wielu amerykańskich miastach doszło do zamieszek. Jeśli takie są warunki, które trzeba spełnić, by policjant odpowiedział za zabicie ciemnoskórej osoby, cały system sprawiedliwości wymaga naprawy.
Źródło: Noizz
We wtorek ława przysięgłych uznała czyn Chauvina za morderstwo drugiego i trzeciego stopnia, a także nieumyślne spowodowanie śmierci drugiego stopnia. To trzy zarzuty, które będą rozpatrywane osobno, mężczyzna może więc otrzymać skumulowaną karę nawet 75 lat pozbawienia wolności.
Śmierć Floyda spowodowała wybuch protestów społecznych, które miejscami przybierały postać zamieszek. George Floyd był bowiem jednym z wielu czarnoskórych osób, które w ostatnich latach zginęły w Stanach Zjednoczonych z rąk policji podczas sytuacji, które nie stwarzały zagrożenia dla samych policjantów. Lista ofiar jest bardzo długa i znajdują się na niej zarówno osoby dorosłe, jak i nastolatkowie i dzieci. Sprawa przemocy policyjnej jest trudnym tematem z pogranicza rasizmu, relacji władzy i dostępu do broni. To właśnie ze względu na tę skomplikowaną, wielowątkową historię o zabójstwach czarnych osób przez policjantów, nie sposób mówić o podobnych przypadkach bez odniesienia do kontekstu historycznego i społecznego.
Wieloletni charakter dyskusji o przemocy policyjnej wobec czarnoskórych osób tłumaczy reakcje na ogłoszenie winy Dereka Chauvina. W Minneapolis, gdzie żył George Floyd, ludzie wyszli na ulicę. Do rodziny mężczyzny zadzwonił prezydent Joe Biden, by osobiście im pogratulować i wyrazić solidarność. Wyrok dla Chauvina może być punktem zwrotnym w walce z amerykańskim rasizmem, ale pojawiają się też głosy zalecające ostrożność i czujność, bo zmiana dopiero się zaczyna.
Przypadek George'a Floyda znają wszyscy, ale przed nim i po nim zginęło wiele innych osób, których zabójcy nie ponieśli odpowiedzialności. To, jak bardzo w 2020 r. utożsamiano ruch Black Lives Matter z przypadkiem Floyda i jak szerokim echem odbiła się na świecie jego śmierć, stwarza obawy że skazanie jego zabójcy będzie potraktowane jako zamknięcie całej historii i triumf sprawiedliwości nad rasizmem. Pojawiają się także głosy, że Chauvina udało się osądzić tylko dlatego, że miliony ludzi zobaczyły nagranie na którym dusi Floyda, a następnie w wielu amerykańskich miastach doszło do zamieszek. Jeśli takie są warunki, które trzeba spełnić, by policjant odpowiedział za zabicie ciemnoskórej osoby, cały system sprawiedliwości wymaga naprawy.
Źródło: Noizz
.
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
DDOB
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
1 komentarzy
Szkoda tylko, że George Floyd jest zawsze przedstawiany jako przykładny obywatel i dobry człowiek, którym wcale nie był. Był ćpunem i kryminalistą, niejednokrotnie dopuszczał się przestępstw. Siedział nawet w więzeniu m.in. za napad z bronią na ciężarną kobietę, której bronią celował w brzuch. Na słynnym nagraniu był również pod wpływem kilku silnych środków odurzających, w tym fentanylu (jeden z najbardziej zabójczych narkotyków), od których majaczył, miał m.in. urojenia prześladowcze, pobudzenie ruchowe. Przez długi czas opierał się aresztowaniu i nie chciał wejść do radiowozu, tłumacząc się rzekomą klaustrofobią, mimo że chwilę wcześniej nie chciał wyjść z samochodu. Oczywiście nie zmienia to faktu, że zachowanie policjanta, teraz już byłego, było karygodne i ten powinien ponieść karę za swoje czyny. Nie powinno się jednak w tej całej szopce przedstawiać GF, jako niby kolejnego wspaniałego czarnoskórego człowieka, zabitego bestialsko przez białych.
PS. GF miał też na koncie występ w filmie dla dorosłych.
Zgłoś nieodpowiedni post
Szkoda tylko, że George Floyd jest zawsze przedstawiany jako przykładny obywatel i dobry człowiek, którym wcale nie był. Był ćpunem i kryminalistą, niejednokrotnie dopuszczał się przestępstw. Siedział nawet w więzeniu m.in. za napad z bronią na ciężarną kobietę, której bronią celował w brzuch. Na słynnym nagraniu był również pod wpływem kilku silnych środków odurzających, w tym fentanylu (jeden z najbardziej zabójczych narkotyków), od których majaczył, miał m.in. urojenia prześladowcze, pobudzenie ruchowe. Przez długi czas opierał się aresztowaniu i nie chciał wejść do radiowozu, tłumacząc się rzekomą klaustrofobią, mimo że chwilę wcześniej nie chciał wyjść z samochodu. Oczywiście nie zmienia to faktu, że zachowanie policjanta, teraz już byłego, było karygodne i ten powinien ponieść karę za swoje czyny. Nie powinno się jednak w tej całej szopce przedstawiać GF, jako niby kolejnego wspaniałego czarnoskórego człowieka, zabitego bestialsko przez białych.
PS. GF miał też na koncie występ w filmie dla dorosłych.
Zgłoś nieodpowiedni post