Kallos Fig, maska do włosów
25.11.2020

Kallos Fig, maska do włosów

autor
Kallos Fig, maska do włosów. To chyba jakaś nowość, przynajmniej ja widziałam ją pierwszy raz w Hebe. Udało mi się ją kupić na promocji za 9 złotych, bardzo fajnie się złożyło bo moja poprzednia jest na wykończeniu. Maski Kallos znam od dawna i bardzo lubię, namiętnie do nich wracam, każda dotychczasowa wersja była w porządku, moim faworytem była Keratin, ale teraz to się zmieniło. Maska figowa dedykowana jest cienkim i zniszczonym włosom, choć moje nie do końca takie są, to się na nią zdecydowałam i to był strzał w 10! Włosy po jej użyciu układają się bajecznie! jestem zachwycona. Nie puszą się, są mięciutkie, odżywione, wyglądają bardzo zdrowo i błyszczą się. Kiedy użyłam jej pierwszy raz to nie mogłam przestać dotykać swoich włosów, tak mnie zadowoliły efekty. Jedyne co mi w niej nie do końca pasuje to zapach, dla mnie jest sztuczny i jakiś dziwny, ale dla jej działania jestem w stanie to zaakceptować.
./uploads/Nvtkv/ba26507c227eb290898de145b8e27055.jpeg
5 lubi to
0
89
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda