Yves Rocher - 219zł
Jest piękny, piękniejszy niż kiedykolwiek! Zamiast tradycyjnej książki tym razem kalendarz Yves Rocher ma formę domku z otwierany dachem. Bardzo dobrze prezentuje się też zawartość – co prawda to głównie wersje travel popularnych kosmetyków, za to bardzo dobrze dobrane – znajdziecie w tym kalendarzu zarówno pielęgnację twarzy, kąpiel, coś do ciała i włosów, a także kilka produktów do makijażu.
Glam Shop - 242zł
Kalendarz dla fanek cieni z Glam Shopu zawiera 24 pojedyncze cienie do powiek oraz kasetkę i pędzel do makijażu. Pomysł jest super, bardzo podoba nam się też dobór kolorów i wykończeń (nie jest tajemnicą, że Hani dużo lepiej wychodzą błyski, niż maty, więc przewaga tych pierwszych to doskonała wiadomość). Zerknijcie na swatche – widać różnorodność kolorów i ciekawych efektów. To będą świetne cienie na co dzień i do bardziej kreatywnych makijaży. Razem tworzą niezwykle użytkową paletę, stworzoną także na nadchodzący karnawał.
Clinique - ok. 327zł
Kalendarz z kosmetykami wartymi 3 razy więcej, niż się płaci? Tak jest! Clinique nie tylko (jak co roku) oferuje kalendarz z porządnymi pojemnościami travel (to nie są próbki 5 ml, tylko zwykle 15-30 ml produktu do pielęgnacji), ale też różnorodnej wartości. Są tu kultowe 3 kroki, są kosmetyki przeciwzmarszczkowe, ale też mini zapach i kilka kosmetyków do makijażu. Jest wreszcie pędzel do różu (bo róż także będzie w kalendarzu).
Benefit Cosmetics - 339zł
Doskonała propozycja dla fanek Benefit i fanek makijażu w ogóle. Co prawda okienek jest tylko 12, ale za to już pojemności są naprawdę zacne, a do jakości produktów Benefit – szczególnie do brwi, rzęs i policzków, nie musimy chyba nikogo przekonywać. Ten kalendarz jest the best of marki. W cenie 2 pełnowymiarowych produktów macie tu aż 12 wersji travel (zwykle 1/3 pojemności pełnowymiarowego kosmetyku). Dlatego jest to fajna opcja na prezent dla siebie lub bliskiej osoby.
Sephora Favorites - 499zł
Nie bez znaczenia jest też jakość samego kalendarza – porządny kartonowy box z 25 szufladkami pięknie wygląda, jest bardziej eko (niż plastikowe stelaże w innych kalendarzach) i nadaje się do ponownego użycia (ja co roku wykorzystuje kalendarz z poprzednich lat – robię w nich personalizowane kalendarze ze słodyczami lub małymi upominkami dla najbliższych).
The Body Shop: Ultimate - 599zł
Tak naprawdę w sezonie kalendarzowym będą do wyboru 3 kalendarze The Body Shop. Do wpisu wybraliśmy Ultimate, bo jest najbardzije opłacalny (są tu prawie same produkty pełnowymiarowe i nie ma zapychaczy typu pilniczki czy myjki).
ZARA - 499zł
Zara na kalendarzowe party przyszła spóźniona, ale za to jakie ma wejście! Cała na biało! Z kalendarzem, który jest jednocześnie minimalistyczny, bardzo estetyczny, ale też przemyślany, opłacalny i ekskluzywny. Aby w pełni zrozumieć zachwyt nad kalendarzem Zara Beauty Wardrobe trzeba wiedzieć, że ta seria zapachów i świec została storzona dla Zary przez Jo Malone. Tę samą, która stoi za sukcesem Jo Malone London (obecnie nalkeżącej do Estee Lauder) oraz Jo Loves. I jakość zapachów zrobionych dla Zary jest tak samo dobra, jak w markach Jo, a zapachy równie piękne.
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
0 komentarzy