Gdy wróciłem do siebie, drzwi zostały już naprawione. Irytujące, o dobry zamek musiałem pisać tonę papierów i czekać bardzo długo. Z pomocą ostatnich litrów środków czyszczących wysprzątałem plamy krwi, zwiesiłem pęknięte lustro, nawet nie wiedziałem, kiedy je zniszczyłem. Usiadłem ciężko na ziemi, wreszcie dotarło do mnie, w jakim bagnie się znalazłem, używając swoich mocy. Obie strony mogły bez żadnego problemu zlokalizować mnie i zabić. Astaroth to tylko jeden demon, kto wie kto jeszcze... Cholera... A chciałem tylko pomóc i oszczędzić sobie babrania...
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda