Znamy datę szczytu epidemii w Polsce. Wiemy także, kiedy może się skończyć.
30.03.2020

Znamy datę szczytu epidemii w Polsce. Wiemy także, kiedy może się skończyć.

Niestety, obecna sytuacja w Polsce nie napawa optymizmem. Każdego dnia notuje się coraz większą liczbę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Eksperci próbują wskazać przybliżoną datę szczytu zachorowań na koronawirusa w naszym kraju oraz moment, w którym będziemy mogli odetchnąć z ulgą i zakończyć domową kwarantannę.

Kiedy nastąpi szczyt zachorowań w Polsce?

Prezes Polskiego Towarzystwa Wirusologicznego, prof. Małgorzata Polz-Dacewicz, w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" poinformowała, iż do 11 kwietnia można się spodziewać już 20 tysięcy zachorowań w Polsce. Prawdopodobnie będzie to szczyt zakażeń koronawirusem i od tego momentu liczba zachorowań będzie się zmniejszać. 

Choć jest to niewątpliwie dokładna prognoza, należy mieć na uwadze, że to nadal jedynie przewidywania, a to, jak rozwinie się sytuacja, w dużej mierze zależy od nas samych. Prognozy oparte są o precyzyjne wyliczenia matematyczno-statystyczne i analizy porównawcze dokonywane na podstawie sytuacji w innych krajach. Wirusolog tłumaczy, że według prognozy do 7 kwietnia może być 10 tysięcy zachorowań.
 

./uploads/jeilliebean/56439ccf194943a5b04ed149a16996b4.png

Czy liczba zachorowań będzie się zmniejszać?

Profesor Małgorzata Polz-Dacewicz podkreśla, że prognoza oznacza, iż epidemia będzie się powoli wygaszać. Liczba zakażonych będzie spadać stopniowo. Wygaszanie epidemii potrwa do czerwca, jednak jest to dość optymistyczny scenariusz. Niektórzy stwierdzą, że koronawirus nigdy nie zniknie i będzie krążył w populacji ludzkiej.

Niektórzy wirusolodzy mówią, że jest nadzieja na to, iż koronawirus jest związany z pogodą i temperaturą. Nie ma jednak ścisłych dowodów na powiązanie tych zjawisk, więc nie można mieć pewności, że zniknie wraz z upałami. Eksperci wskazują na jeszcze jedną kluczową rzecz. Epidemia wygaśnie dopiero wtedy, gdy większość społeczeństwa "przechoruje" wirusa lub w momencie, gdy pojawi się szczepionka. Wcześniej dr Paweł Grzesikowski mówił, że dzięki skutecznemu spowalnianiu za ok. 4 tygodnie czeka nas szczyt zachorowań. Według tych obliczeń szczyt zakażeń przypadałby na okres między 19 a 26 kwietnia. Później liczba zakażeń powinna spadać. 

Czy te prognozy się sprawdzą? Na razie pozostaje nam jedynie czekać i stosować się do zaleceń.

12 lubi to
5
5304
5 komentarzy

trzeciaktomek
1

Serio spoko napisane

odpowiedz
jeilliebean
0

dziękuję :)

Odpowiedz

Meadowfeelings
1

Bardzo ciekawy wpis 

odpowiedz

Wiktoria_Wojtkowiak

anka_gor
0

😔

odpowiedz

Wiktoria_Wojtkowiak

anka_gor
0

😔

odpowiedz

trzeciaktomek
1

Serio spoko napisane

odpowiedz
jeilliebean
0

dziękuję :)

Odpowiedz

Meadowfeelings
1

Bardzo ciekawy wpis 

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda