Amerykański pisarz przewidział obecną pandemię? Chodzi o książkę sprzed 40 lat

Koontz jest twórcą, który lubi łączyć fikcję z realistycznymi opisami zdarzeń. Poza tym to dość tajemnicza postać. Nie należy do grona pisarzy za wszelką cenę promujących swoje książki. 75-latek pod pseudonimem Leigh Nichols wydał w 1981 roku powieść Oczy ciemności. To historia kobiety o imieniu Tina, która straciła syna w wypadku. Bohaterka otrzymuje jednak znaki świadczące o tym, że jej dziecko mogło przeżyć. Matka próbuje to wyjaśnić co prowadzi do spotkania z tajną agencją. To z kolei wiąże się z wątkiem dotyczącym broni biologicznej.

screen z fanpage'a Klub Posiadaczy Kałduna Taktycznego / Tactical Belly Owners Club

Pisarz określił wirusa mianem "Wuhan-400". Detale się różnią, lecz nietrudno o skojarzenia z COVID-19. Ten fragment książki przyczynił się do powstania teorii spiskowych głoszących, że obecny koronawirus (celowo lub nie) został uwolniony z laboratorium. Chińczycy obwiniają o to Amerykanów (tak też głosi tamtejsza propaganda).

Czym mógł inspirować się pisarz?
Wielka chińska metropolia była centrum rozwijającego się przemysłu. Ponadto u schyłku lat 50. XX wieku powstał tam Wuhan Institute of Virology, badający właśnie wirusy.