Jak idealnie dobrać podkład? Test podkładu Satin Matt od Eveline Cosmetics

Żeby uniknąć znowu takiej sytuacji (i nie przepłacać!), postanowiłam zrobić test tanich podkładów - okazało się, że zupełnie nie odbiegają od tych, które kosztują 4 razy tyle! Dzisiaj pod lupę wezmę podkład od Eveline - Satin Matt.

Dlaczego właśnie ten podkład? Satin Matt to podkład matująco - kryjący. Oznacza to, że wyrównuje koloryt skóry i dodatkowo daje nam efekt matowej cery. Aksamitna konsystencja łączy możliwość stopniowania krycia i komfort użytkowania. Wielkim atutem jest także jego cena.

Podkład kosztuje jedynie 14,99 zł. 

Jak uzyskać idealne krycie - bez maski?

Na początku podpowiem Wam, jak idealnie dobrać kolor do swojej cery. Te czynności zawsze się sprawdzają!  

Po pierwsze: wybieram 3 odcienie podkładu, które są najbardziej zbliżone do koloru mojej skóry. Nakładam podkłady obok siebie na linii żuchwy i porównuję efekt. Odcień zawsze dobieram do koloru szyi. Wtedy mam większą pewność, że kupię pasujący produkt.  

Następnie nakładam odrobinę podkładu na rękę, najlepiej na zewnętrznej stronie dłoni. Ważne jest to, aby unikać testowania produktu na nadgarstku - w tym miejscu skóra jest bardzo cienka i możemy popełnić błąd w ocenie dopasowania koloru.  

Właśnie w ten sposób dobrałam swój odcień 101 podkładu Satin Matt.

Problematyczna cera

Jak już wspominałam, mam mnóstwo problemów z doborem odpowiedniego podkładu ponieważ posiadam cerę mieszaną i bardzo często podkłady tworzą na mojej skórze skorupę lub powodują, że moje czoło jest bardzo tłuste. Co więcej, mam również lekkie przebarwienia na skórze, które często trudno ukryć delikatnymi podkładami. A nie lubię efektu maski i mocnego krycia. 

Test podkładu

Dokładnie tak wyglądała moja skóra tuż po nałożeniu podkładu. Satin Matt ma dosyć płynną konsystencję więc super się rozprowadził bez tworzenia “grudek” na skórze. Łatwo nakłada się go gąbeczką, nie tworząc smug. Doskonale również wyrównał koloryt mojej skóry. Podkład zawiera śluz ślimaka, który zapewnił dobre krycie bez efektu maski. Skóra wyglądała na nawilżoną i promienną. Co więcej śluz ślimaka powoduje, że podkład stapia się z cerą i ujędrnia ją, a pory stają się mniej widoczne. Dodatkowo Innowacyjny MOIST&VITAL; COMPLEX ™ nawilża skórę, eliminując oznaki zmęczenia.

Co się stało z moją cerą po całym dniu?  

Moja strefa T była delikatnie przetłuszczona, jednak odrobina pudru pomogła w jej zmatowieniu. Poza tym podkład idealnie utrzymał się na skórze ponad 12 godzin. Skóra nie była ani tłusta, ani przesuszona. Po zmyciu nie zauważyłam żadnych zaczerwienień. 

Mogę ze spokojnym sercem polecić podkład Satin Matt wszystkim, którzy lubią ładne, naturalne i niezbyt mocne krycie bez efektu maski. Produkt dorównuje wielu wysokopółkowym podkładom, a kosztuje około 15 złotych.

Warto spróbować!  

MOJA OCENA: 

Krycie: 5/5

Konsystencja: 5/5

Zapach: 5/5

Trwałość: 4/5 

OCENA OGÓLNA: 5/5