Batiste vs Balea

Pierwszy Batiste Beautifull Brunette okazał się dla mnie trochę zbyt jasny mimo, że mam ciemno brązowe włosy, niestety w Rossmannie ten był najciemniejszy ale już w Niemczech udało mi się kupić Divine Dark, który jest idealny dla moich włosów - oczywiście oba szampony sprawdziły się świetnie bo robią dokładnie to co obiecuje producent: odświeża włosy, sprawia że są matowe i wyglądają jak świeżo umyte, nie zostawia osady, nie tworzy 'łupieżu' z talku i bardzo pozytywnie pachnie. Niestety Balea już się tak nie sprawdził, może i kolor miał ciemny i nie było go widać ale wg mnie wcale nie odświeżał tak dobrze włosów a wręcz je sklejał jak lakier i wyglądało to bardzo nieestetycznie. Tak więc polecam dopłacić i kupić sprawdzone suche szampony Batiste bo one nigdy nie zawodzą