Jak wygląda życie młodej modelki? Rozmowa z Olą Szkołdą!

Wiek: 14 lat 

Ulubiona aplikacja: Instagram 

Ulubiony kolor: niebieski

Ulubione seriale: Pretty Little Liars, Jane The Virgin, Stranger Things

Natalia: Jak zaczęła się Twoja przygoda z modelingiem? 

Ola: Już od małego chciałam być modelką. Gdy miałam 2 latka oprócz bajek moim ulubionym programem był kanał Fashion TV. Uwielbiałam się przebierać i od małego robiłam pokazy mody dla moich rodziców. Mając 3 latka puszczałam “Kaczuchy” i robiłam pokaz mody. Miłość do fotomodelingu obudziła się we mnie gdy miałam 5 lat i byłam z rodzicami w Grecji. Pozowałam na plaży z ręką przy twarzy i z dziubkiem, a wszyscy wokół się śmiali, że pięciolatka pozuje jak profesjonalistka   Gdy miałam 10 lat razem z mamą znalazłam lokalną agencję modelek dla dorosłych. Moja mama wysłała tam zgłoszenie, a założycielka zgodziła się mnie przyjąć pomimo tego, że byłam jednym z pierwszych dzieci w agencji. Właśnie tam ukończyłam swój pierwszy kurs modelingu i później wszystko się rozkręciło.

Natalia: A jak łączysz modeling ze szkołą i nauką? 

Ola: Szkoła to mój główny priorytet. Abym mogła spełniać swoje marzenia musi to iść w parze z nauką. U mnie idzie to bardzo dobrze, przykładam się do nauki. Staram się to wszystko ze sobą godzić. Czasami jest tak, że jadę na sesję o godzinie 5 rano. Przez pierwszą godzinę w samochodzie śpie, od 6 do 8 się uczę, a po sesji przepisuje lekcje. Myśle, że dobrze mi idzie w tym roku miałam średnią 5,4.  

Natalia: Wow! Jak Ty to robisz? 

Ola: Jestem wzrokowcem i słuchowcem. Czasami wystarczy, że popatrzę na tekst i zapamiętuje go na blachę, albo posłucham kogoś i wtedy mogę powtórzyć te słowa wraz z przecinkami 

Natalia: A czy często opuszczasz szkołę?

Ola: W roku szkolnym staramy się robić projekty tylko w weekendy. Oczywiście próbuję nie opuszczać szkoły, chociaż nie zawsze jest to możliwe.  

Natalia: A czy nauczyciele wspierają Cię w Twojej pasji?

Ola: Większość nauczycieli mi pomaga. Jest jedna Pani nauczycielka, która mnie bardzo wspiera. Dzięki niej czuje wielkie wsparcie - szczególnie, że uczy mnie ulubionego przedmiotu, czyli matematyki. Ta Pani często podnosi mnie na duchu, bo nie wszyscy nauczyciele są tak wyrozumiali.

Natalia: A jak na modeling reagują Twoi rodzice? 

Ola: Rodzice bardzo mnie wspierają. Moja mama interesuje się fotografią więc od zawsze miałyśmy wspólny temat. Na samym początku rodzice obiecali mi, że jeżeli będę to wszystko godzić z nauką to zawsze będą mi pomagać. Dobrze mi to wychodzi, więc cały czas bardzo mnie wspierają, wszędzie mnie wożą i pilnują wszystkich formalności.  

Natalia: A jak wygląda Twoja dieta?

Ola: Powiem szczerze, że tak jak u każdej przeciętnej czternastolatki. Uwielbiam jedzenie z McDonalda, colę, popcorn, chipsy - nie ograniczam się w żadnym wypadku chyba, że wiem, że po danym produkcie wyjdzie mi niedoskonałość na twarzy (bo jestem alergikiem). Wtedy muszę uważać. Ale właściwie to jem wszystko, a moja dieta opiera się głównie na słodkościach.

Natalia: A czy regularnie ćwiczysz? 

Ola: Bardzo lubię grać w siatkówkę. To pozytywnie wpływa na moją kondycję, ale nie wykonuje jakiś specjalnych ćwiczeń. Siatkówkę traktuję jako przyjemność, naukę współpracy w drużynie i sposób na odstresowanie.  Natalia: A czy ktokolwiek z branży powiedział Ci, że jesteś za gruba lub nie pasujesz do jakiejś kampanii ze względu na swoją urodę?

Natalia: A czy ktokolwiek z branży powiedział Ci, że jesteś za gruba lub nie pasujesz do jakiejś kampanii ze względu na swoją urodę?

Ola: Powiem szczerze, że ta branża głównie opiera się na odrzuceniu. Jest strasznie dużo dziewczyn mających głównie ten sam cel. Dlatego trzeba być na to uodpornionym i jednym uchem to wpuścić, a drugim wypuścić.  Nie zdażyło mi się nigdy usłyszeć takich słów. Klient ma swój ulubiony typ urody, wymiary, wzrost. Dlatego trzeba zrozumieć, że nie zawsze pasuje się do danego projektu. 

Natalia: A czy miałaś sytuację, że ktoś powiedział Ci coś przykrego?

Ola: Miałam taką sytuację, ale nie od strony klienta, a od strony innych modelek.  

Natalia: I jak się wtedy czułaś?

Ola: Myślę, że to mnie bardzo wzmocniło. Dzięki niemiłym komentarzom stałam się bardziej pewna siebie. Kiedyś byłam bardzo nieśmiała nawet do tego stopnia, że gdy bawiłam się na placu zabaw jako dziecko, to najpierw przepuściłam na zjeżdżalni co najmniej 20 dzieci zanim sama zjechałam.

Natalia: Czy wiążesz swoją przyszłość z modelingiem?  

Ola: Oczywiście, że tak! Nie ukrywam, że jest to jedno z moich największych marzeń. Ale póki co edukacja jest najważniejsza. Modeling nie trwa wiecznie, dlatego chce ukończyć szkołę z dobrymi wynikami żeby mieć coś w zanadrzu.  

Natalia: A jakie masz rady dla dziewczyn, które chciałyby pójść w stronę modelingu?

Ola: Rad jest bardzo dużo, ale podam takie trzy najważniejsze. Po pierwsze trzeba mieć determinację i po tych wszystkich odrzuceniach nie brać tego do siebie. Po drugie trzeba powiedzieć swoim marzeniom “TAK”. I po trzecie - ktoś mi kiedyś powiedział: “Miej marzenia, marzenia przekładaj na cele i tak to realizuj.”

Natalia: A jak zaczęła się Twoja kariera w mediach społecznościowych? 

Ola: Założyłam Instagram po poleceniu koleżanki, która także działa w modelingu. Tak naprawdę duży wzrost na moim instagramie miałam po kampanii we współpracy z Reporter Young wiosna-lato 2018 w Barcelonie. Po wypływie tych zdjęć nagle mój Instagram zaczął rosnąć.

Natalia: A czy masz jakieś złote rady dla dziewczyn, które chciałyby zaistnieć w mediach społecznościowych?  

Ola: Powiem szczerze, że trzeba się najpierw zastanowić zanim coś się wrzuci do sieci. Ważne żeby zarówno treść jak i opisy były wartościowe, żeby coś wnieść i pokazać prawdziwego siebie, pokazać emocje i aby “mieć to coś” w oczach. Trzeba też dzielić się radością, dużo się uśmiechać. A najlepiej swoją radością zarażać innych! Po prostu bądź sobą! 

Natalia: A jaki jest Twój ulubiony styl ubierania się?

Ola: Lubię się wyróżniać z tłumu. Uwielbiam nietuzinkowe stylizacje, które przyciągają uwagę. Nie lubię ubierać się basicowo. Próbuje znaleźć swoją ścieżkę pod względem stylu. 
 

Natalia: A jak traktujesz modeling - jako swoją pasję czy już bardziej jako pracę? 

Ola: To taka praca połączona z pasją, która sprawia mi mnóstwo przyjemności. Kocham to co robię, więc czuje, że się w tym spełniam. I nawet gdy zdarzają się ciężkie sesje to pomimo trudnych warunków zawsze dam radę wszystko zrobić, bo kocham to co robię!  

Natalia: A jaka była Twoja najcięższa sesja?

Ola: Bardzo ciężka sesja miała miejsce w studio na poddaszu gdzie było ponad 35 stopni. Robiłam wtedy zimową kampanię lookbookową. Były to puchowe kurtki. Zrobiłam wtedy ponad 100 stylizacji. Klient życzył sobie też różne fryzury - raz włosy kręcone, raz proste. Miałam tonę lakieru, a moje włosy zostały spalone tak doszczętnie, że musiałam je obciąć.

Natalia: A jaką kampanię wspominasz najmilej? 

Ola: Była to kampania dla Reporter Young w Barcelonie. Dzięki niej zobaczyłam jak wygląda praca za granicą. To była też pierwsza kampania na którą poleciałam bez rodziców. Poznałam tam też moją najlepszą przyjaciółkę - Emilkę. 

Natalia: A jak wygląda środowisko modelek?  

Ola: Powiem szczerze, jest to jak w każdym środowisku - jedni się lubią a drudzy nie. Ale mam takie osoby, z którymi współpraca to sama przyjemność i tylko odliczamy czas do spotkania.  

Natalia: A czy dbasz jakoś specjalnie o swoją cerę? 

Ola: Na co dzień się nie maluje. Staram się również używać jak najmniej kosmetyków. Od zawsze preferuje naturalność. Jeżeli chodzi o pielęgnację to oczyszczam skórę tonikiem, staram się również ją odżywiać i nawilżać szczególnie po wszystkich makijażach, które mam na sobie podczas sesji. Najważniejsze dla mnie jest oczyszczanie i nawilżanie, bo jeżeli tego nie zrobię to po sesji moja skóra jest mega sucha.

Natalia: Myślę, że rozwiałaś wiele wątpliwości wszystkim, którzy mają jakiekolwiek pytania dotyczące modelingu. Bardzo dziękuję Ci za rozmowę i bardzo mocno trzymam kciuki za dalsze sukcesy!