Bella Thorne padła ofiarą hakera!

Bella Thorne to 21 letnia była gwiazda Disneya. Rozpoznawalność zawdzięcza serialowi "Taniec rządzi", w którym zagrała CeCe. Jest jedną z bardziej kontrowersyjnych młodych, amerykańskich gwiazd. Jej Insagram sledzi ponad 20 mln osób.


Jakiś czas temu Bella dostała grożby od hakera, który wykradł zdjęcia, na których była naga. Jednak postanowiła go wyprzedzić i sama je opublikowala pisząc na Twitterze:

(…) Przez ostatnie 24 godziny grożono mi moimi zdjęciami. Czuję się strasznie, jakby ktoś mnie obserwował i zabrał coś, co chciałam, żeby widziała tylko jedna osoba. (…) Za długo pozwalałam, żeby mężczyźni wchodzili mi na głowę, jestem tym cholernie zmęczona. Publikuję te zdjęcia, bo TO MOJA DECYZJA I JUŻ NICZEGO MI NIE ZABIERZESZ. Dziś będę spać lepiej, bo odzyskałam władzę ."


Aktorka che zgłosić cała sprawe na policję. Oprócz tego chce opisac tą historię w swojej nowej książce.


Po publikacji swoich nagich zdjeć młoda aktorka została skrytykowana w programie The View przez Whoopi Goldberg, która stwierdziła:

"Jeśli jesteś sławna i nie obchodzi mnie, ile masz lat – nie robisz sobie nagich zdjęć, bo wykradanie prywatnych plików z komputera to żaden problem."


Na odpowiedź Belli nie trzeba było długo czekać:

"Nie powinniście rozmawiać o swoich poglądach z młodymi dziewczynami. Nie chciałabym, aby moja córka to usłyszała, a tym bardziej nigdy bym jej tego nie powiedziała (…) To co powiedziałaś można porównać ze stwierdzeniem, że dziewczyna, która idzie do klubu w miniówce i spożywa alkohol sama prosi się o gwałt."


Po tej wypowiedzi odwołala swój wywiad dla The View.


Jak myslicie, dobrze zrobiła publikując swoje nagie zdjęcia uprzedzając w tym hakera, czy może powinna od razu pójść z tym na policję?