Administrator wyznaczył Inspektora Ochrony Danych Krzysztofa Radtke, z którym można się skontaktować drogą elektroniczną:
[email protected]
Państwa dane osobowe przetwarzane będą w następujących celach:
-
realizacji przedmiotu umowy na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO.
-
kontaktowych niezbędnych do realizacji usługi, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO.
-
otrzymywania informacji marketingowych na podstawie art. 6 ust. 1 lit. a RODO.
Odbiorcą Państwa danych osobowych będą wspólnicy i pracownicy Administratora w zakresie swoich obowiązków służbowych na podstawie upoważnienia.
Państwa dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego/organizacji;
Państwa dane osobowe będą przechowywane do czasu zakończenia współpracy.
Posiadacie Państwo prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do przenoszenia danych.
Macie Państwo prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego- Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznacie Państwo, iż przetwarzanie danych osobowych Państwa dotyczących narusza przepisy ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.;
Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, jednak konieczne w celu realizacji przedmiotu umowy.
4 komentarzy
Moim zdanie jeśli chcą, to niech strajkują, ale nie powinni robić tego kosztem uczniów, bo są po to, aby nas uczyć, nam pomagać, a nie szkodzić. Z drugiej strony, to wiedzieli na co się piszą, tym bardziej, że zawód nauczyciela od dawna jest nie doceniany i słabo płatny. Powijając fakt, że niektórzy nauczyciele nie zasługują na podwyżkę, ani nawet na posadę nauczyciela. Miałam "przyjemność" tłumaczyć matematyczce podstawy matematyki, których ona najwyraźniej nie znała... Nauczycielka matematyki w szkole mojej koleżanki uczy dzieci, że 5^2, to 2*5, a nie 5*5... Szkoda gadać. Uważam też, że nauczyciel uczący suchej wiedzy z podręcznika też nie jest do końca dobrym nauczycielem, bo według mnie podręcznik powinien być jedynie bazą do nauki i ew kołem ratunkowym, a nie jedynym wyjściem. Jeśli nauczyciel wkłada serce w to, co robi i potrafi ciekawie przekazać wiedzę, to znaczy, że jest dobrym nauczycielem.
Zgadzam się nie każdy nauczyciel wykonuje swoją pracę dobrze, przykro mi, że trafiłaś na niekompetentną nauczycielkę. Niestety musza robić to kosztem uczniów, bo inaczej rząd nie reaguje, wystarczającym przykładem jest to, że data strajku dla rządzących była znana od zeszłego roku.
No niby tak, ale skoro są nauczycielami, to biorą na siebie tą odpowiedzialność. Nie twierdzę, że praca nauczyciela jest łatwa, ale powinno im zależeć na uczniach, a z tego co widzę jest całkiem odwrotnie i są same problemy. Niech teraz ludzie o każdym zawodie strajkują, bo przecież są wykształceni i też im się należy za ciężką pracę i tyle czasu nauki
Zgłoś nieodpowiedni post
👌
Zgłoś nieodpowiedni post
Moim zdanie jeśli chcą, to niech strajkują, ale nie powinni robić tego kosztem uczniów, bo są po to, aby nas uczyć, nam pomagać, a nie szkodzić. Z drugiej strony, to wiedzieli na co się piszą, tym bardziej, że zawód nauczyciela od dawna jest nie doceniany i słabo płatny. Powijając fakt, że niektórzy nauczyciele nie zasługują na podwyżkę, ani nawet na posadę nauczyciela. Miałam "przyjemność" tłumaczyć matematyczce podstawy matematyki, których ona najwyraźniej nie znała... Nauczycielka matematyki w szkole mojej koleżanki uczy dzieci, że 5^2, to 2*5, a nie 5*5... Szkoda gadać. Uważam też, że nauczyciel uczący suchej wiedzy z podręcznika też nie jest do końca dobrym nauczycielem, bo według mnie podręcznik powinien być jedynie bazą do nauki i ew kołem ratunkowym, a nie jedynym wyjściem. Jeśli nauczyciel wkłada serce w to, co robi i potrafi ciekawie przekazać wiedzę, to znaczy, że jest dobrym nauczycielem.
Zgadzam się nie każdy nauczyciel wykonuje swoją pracę dobrze, przykro mi, że trafiłaś na niekompetentną nauczycielkę. Niestety musza robić to kosztem uczniów, bo inaczej rząd nie reaguje, wystarczającym przykładem jest to, że data strajku dla rządzących była znana od zeszłego roku.
No niby tak, ale skoro są nauczycielami, to biorą na siebie tą odpowiedzialność. Nie twierdzę, że praca nauczyciela jest łatwa, ale powinno im zależeć na uczniach, a z tego co widzę jest całkiem odwrotnie i są same problemy. Niech teraz ludzie o każdym zawodie strajkują, bo przecież są wykształceni i też im się należy za ciężką pracę i tyle czasu nauki
Zgłoś nieodpowiedni post
👌
Zgłoś nieodpowiedni post