💜 Lawendowe kule do kąpieli 💜 Primark 💜

Musujące kule do kąpieli, które kupiłam w Poundlandzie za funta. 💜 Opakowanie z gałązkami lawendy jest tak ładne, że nie byłabym sobą jakbym ich nie kupiła. 😂 Kule są niewielkich rozmiarów, a w opakowaniu znajdują się 3 sztuki o pięknym jasnofioletowym odcieniu. 💜 Każda z nich owinięta jest w folię. Wyglądem przypominają twardą, zbitą kulę proszku do prania. Kule są o zapachu lawendy, co czuć tylko gdy powąchamy je z bliska. Po wrzuceniu do wanny kulka zaczyna od razu musować i bardzo szybko się rozpuszcza. Niestety nie wygląda to za efektownie, bo jedyne co widać to niewielka ilość bąbelków przezroczystej wody. Kula kompletnie nie daje żadnego koloru. Nie widać też olejków czy malutkich suszonych gałązek lawendy, na które liczyłam. Z zapachem również bardzo słabo - nic nie czuć. Jako, że jedna kula nic nie zrobiła to wrzuciłam jeszcze pozostałe dwie. Wtedy woda zabarwiła się minimalnie na fioletowy kolor i było delikatnie czuć zapach lawendy, który i tak szybko się ulotnił. Skóra po kąpieli była tylko zmiękczona przez wodę, a nawilżenia jakiegokolwiek brak. Bardzo słaby produkt, którym się mocno rozczarowałam. 😕