15 DZIWNYCH TRADYCJI ŚWIĄTECZNYCH
12.12.2018

15 DZIWNYCH TRADYCJI ŚWIĄTECZNYCH

Myślicie że w każdym kraju świata Boże Narodzenie wygląda tak samo? W takim razie tych 15 przykładów Was zaskoczy. Gdzie się zajada KFC, a gdzie do kościoła jeździ się na rolkach? Gdzie temperatura w Wigilię rośnie od sauny, a gdzie od podpalanego kozła? Boże Narodzenie na świecie nie może być nudne!

Rzucanie jedzeniem w sufit

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/06c8ff753e2bebf4bd17e612ad0640c9.jpg

Na Słowacji wigilijną kolację uznaje się za rozpoczętą dopiero wtedy, gdy głowa rodziny nabierze na łyżkę jedną z tradycyjnych potraw i... rzuci nią jak najmocniej w sufit. Jeżeli na suficie pozostanie sporo jedzenia, wówczas domownicy mogą spodziewać się pomyślnego nowego roku. 
 

KFC zamiast kolacji wigilijnej

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/4e2fc6c9fffc2b175a9c3024f2d948e6.png

W Japonii nie ma zbyt wielu chrześcijan, ale Boże Narodzenie i tak obchodzone jest hucznie. W lokalach KFC. W Wigilię ustawiają się wtedy kolejki Japończyków, którzy pragną zamiast kolacji zasiąść do kubełka skrzydełek.
 

Ogórek na czubku choinki

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/9fc4c0359621ba608e585565bd656e72.jpg

W Niemczech zamiast gwiazdy czy aniołka na czubek choinki zakłada się... ogórka. No dobra, nie takiego prawdziwego – jest on wykonany ze szkła. Ale zanim to, ozdobę chowa się w gałęziach drzewka. Ten, kto znajdzie ogórka jako pierwszy, ma mieć szczęście w nadchodzącym roku. A do tego zgarnia dodatkowy prezent.
 

Gnijące mięso ptaka w miejsce pierogów

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/dcc603901ad06cb763760888376b11c5.png

Na Grenlandii zamiast pierogów i makowca zajada się potrawą o nazwie kiviak, która jest niczym innym niż… mięsem alki (gatunek ptaka) w stanie rozkładu. Upolowanego ptaka zawija się w foczą skórę i zakopuje w ziemi (najlepiej zrobić to w czerwcu), po czym zajada się nim w grudniu. Brzmi dziwnie? Z całą pewnością! Mało tego, gnijące mięso śmierdzi tak bardzo, że nie spożywa się go w domu, tylko na zewnątrz!
 

Pudding przygotowywany przez 3 miesiące

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/5c8b15c5193ffc001bede7334e01f9d3.jpg

Każdy wie o tym, że tradycyjną angielską potrawą jest pudding. Smakołyk z Wielkiej Brytanii przygotowywany jest z 13 składników, ale bardziej liczy się to, jak to wszystko zostanie przygotowywane. A proces tworzenia puddingu jest czasochłonny i zajmuje aż 3 miesiące! Raz w tygodniu należy bowiem zamieszać przygotowany pudding i podlać go rumem, a następnie schować do lodówki. Mieszając należy wykonywać ruchy zgodnie z ruchem wskazówek zegara i pomyśleć życzenie. No i oczywiście swój wkład w przygotowywanie puddingu powinien mieć każdy z członków rodziny!
 

Zły brat Mikołaja

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/62d042a1c5a9f959b7ea47d73b9378c9.jpeg

W Austrii zamiast Świętego Mikołaja występuje postać Krampusa, czyli złego brata Mikołaja, który karci niegrzeczne dzieci rózgą. Krampus ma demoniczny wygląd i okropne rogi – aż dziwi, że w Noc Krampusa w miastach pojawiają się dziesiątki ludzi przebranych za tego potwora!

Tradycja podpalania

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/3fcca616eed7277a7b0df2d2126ac4d9.jpg

Od 1966 r. w miasteczku Gävle w Szwecji stawia się słomianą figurę kozła zwiastującą początek ferii zimowych. Początkowo kozioł był podpalany dla żartów (albo jako akt wandalizmu), natomiast teraz stało się to już tradycją.
 

Chowanie mioteł

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/036ebd40d697d493bb9f603627758abc.jpg

W Norwegii wierzy się, że w Wigilię pojawiają się wiedźmy! Z tego powodu częstą praktyką jest chowanie mioteł i innych przyrządów do sprzątania tak, aby złe duchy nie mogły ich zabrać!
 

Caga tió, czyli dziwny kataloński zwyczaj

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/70efc29c632563516ad11d5350c28951.jpg

W Katalonii jedną z najciekawszych tradycji jest caga tió, czyli pieniek robiący kupę. Przez dwa tygodnie poprzedzające Boże Narodzenie stawia się go przy stole i „karmi” owocami, orzechami i innymi słodyczami. Po co? W Wigilię cała rodzina psuje pieniek, który w ramach podziękowania za gościnę wydala prezenty, słodycze i inne takie.
 

Figurki robiące kupę w szopce

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/62ea60ae37d75f9b5abecaf5ce5fa915.jpg

Jeśli już przy Katalonii jesteśmy, to warto dodać, że mieszkańcy tego regionu Hiszpanii mają bzika na punkcie robienia kupy (!) – powstają bowiem tzw. „caganers”, czyli figurki z postaciami robiącymi kupę. Wstawia się je do szopek bożonarodzeniowych. Po co? Tego nikt nie wie...
 

Rzucanie pantoflem

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/e8ad48dd93761b78d47dce64993e18ac.jpg

W Czechach to właśnie Wigilia, a nie Andrzejki, są okresem wróżenia przyszłości. Wszystkie panny zdejmują z siebie jednego buta (najczęściej pantofla) i rzucają za siebie (w taki sposób, by nie widzieć trajektorii lotu). Ten przesąd wskazuje na to, że kobieta weźmie niedługo ślub, jeśli czubek pantofla ułoży się w stronę drzwi.
 

Święta w saunie

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/705d98fde031efed3deb4dd19980a0b2.jpg

Wyobrażacie sobie spędzić Boże Narodzenie w saunie? Tak właśnie robi się to w Finlandii! Jednym z obowiązkowych punktów obchodów Wigilii jest pójście do sauny. Zdrowo i ciepło – a zwłaszcza to drugie jest istotne w kraju, gdzie w Wigilię zawsze jest mróz i śnieg!
 

Trochę więcej prezentów

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/e1cee72a7fe7df781ed50e3ba7cba3b9.jpg

Na Łotwie prezenty wręcza się nie w jeden konkretny dzień, lecz przez 12 dni z rzędu. „Big Zimmer” z całą pewnością ma więcej roboty – a do tego musi sporo wydać na taką liczbę podarunków!

Pajęczyny zamiast bombek

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/23a452bb6f2d75bf99f01d41b6b987be.jpg

Boicie się pająków? A co, gdyby zamiast bombek i łańcuchów na choinkach wisiały pajęczyny? Oczywiście nie prawdziwe – a sztuczne. Zwyczaj pochodzi z legendy, zgodnie z którą biedna kobieta nie miała za co urządzić Wigilii ani ozdobić choinki. Kiedy załamana położyła się spać, pająk utkał na choince sieć, która później zamieniła się w złoto. 
 

Na rolkach do kościoła

./uploads/JAM_HERBU_IRONIA/2fa9ed86a0b901ad0d7a6655b575aeb1.jpg

W Wenezueli na poranne msze dojeżdża się... na rolkach. W Caracas, stolicy kraju, ulice są wręcz zamykane dla samochodów tylko po to, by zapewnić rolkarzom bezpieczny przejazd. Czy taki zwyczaj przyjąłby się w Polsce? A może potrzebne by były łyżwy?

23 lubi to
6
394
6 komentarzy

Toshi_duff
0

:-*

odpowiedz
Raf_faello
0

:*

Odpowiedz

Nietuzinkova
0

Japoński zwyczaj mi się podoba :) 

odpowiedz
Raf_faello
0

Ale z drugiej strony siedzieć w fast foodzie zamiast w domu przy stole z makowcem i barszczykiem? 🤔

Odpowiedz

Wika05
0

Bardzo ciekawy wpis 💕

odpowiedz
Raf_faello
0

Dziękuję, starałem się!! 💞

Odpowiedz

Toshi_duff
0

:-*

odpowiedz
Raf_faello
0

:*

Odpowiedz

Nietuzinkova
0

Japoński zwyczaj mi się podoba :) 

odpowiedz
Raf_faello
0

Ale z drugiej strony siedzieć w fast foodzie zamiast w domu przy stole z makowcem i barszczykiem? 🤔

Odpowiedz

Wika05
0

Bardzo ciekawy wpis 💕

odpowiedz
Raf_faello
0

Dziękuję, starałem się!! 💞

Odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda