#Grannyhair – jak uzyskać szare włosy? Kilka zachwycających inspiracji

Od dłuższego czasu na Instagramie i innych popularnych portalach możemy zobaczyć dziewczyny w pięknych fryzurach – zachwycają siwymi lub szarymi włosami, zwanymi #grannyhair lub po prostu #greyhair. Ostatnio to totalny must have, jeśli chcemy być trendy. Niejedna z nas marzy o takiej koloryzacji pasm. Modny siwy odcień pasuje do wielu karnacji i typów urody. Jednak często ciężko jest go uzyskać, szczególnie przy naturalnie ciemnych kosmykach.

Jak więc zrobić szare włosy by wyglądały efektownie? Poznajcie kilka wskazówek. Na końcu artykułu znajdziecie też niesamowite inspiracje z internetu.

Wiele z nas ryzykuje w domowym zaciszu, stawiając na samodzielną koloryzację. Do tego trzeba jednak doświadczenia, wiedzy i wprawy. Nietrudno o spalenie włosów, bo przecież najpierw trzeba je mocno rozjaśnić. Przeciągnięte i spalone włosy są mocno zniszczone, gumowate, szybko się łamią i jedyne, co można z nimi zrobić, to… obciąć je. Dlatego, jeśli nie czujemy się dobrze w koloryzacji, nie mamy doświadczenia, wybierzmy się lepiej do profesjonalisty – fryzjera z renomą, który zna się na rzeczy.

Jak wygląda taka koloryzacja?

Zwykle jest ona kilkuetapowa. Nie łudźcie się, jeśli macie ciemne pasma, że siwe/szare włosy uzyskacie w błyskawicznym tempie, po jednej wizycie lub po jednym farbowaniu w domu. Czeka Was szereg zabiegów (oczywiście, zdarza się czasem, że zamierzony rezultat uzyska się już po jednym zabiegu). Pierwszą z nich zwykle jest dekoloryzacja. Jest ona ważna szczególnie wtedy, gdy nie macie naturalnego odcienia włosów. Dokonuje się zdjęcia koloru z pasm. Często też mocno rozjaśnia się kosmyki utleniaczem o odpowiednim stężeniu, który należy idealnie dopasować do struktury, kondycji i koloru włosów. Następnie czas na farbę.

Jej dobór jest równie ważny, co sam zabieg koloryzacji. Należy dopasować odcień do swojego typu urody i wedle oczekiwanego efektu. Macie do wyboru na przykład odcień gołębi, perłowoszary, popielatoszary, niemal biały itp. Wszystko zależy od rodzaju farby i marki – warto wybierać produkty sprawdzonych firm. Nie należą one do najtańszych.

Ilość farby i utleniacza jest również istotna. W koloryzacji na siwo nietrudno o zielone lub żółte tony.

Po koloryzacji – zwiększona troska

Kiedy jesteście już po farbowaniu i cieszycie się ze swoich pięknych szarych włosów, nie możecie zapominać o właściwej pielęgnacji. Ważne jest, by dobierać kosmetyki do obecnego stanu i odcienia pasm. Dobrze jest też zainwestować w produkty eliminujące niepożądane żółte i rude refleksy – zwykle są to niebieskie i fioletowe płukanki/maski/odżywki i inne preparaty. W pielęgnacji szarych włosów niezwykle istotne jest także ich nawilżanie, ponieważ po farbowaniu pasma mogą się stawać sztywne, matowe, suche i szorstkie. Wybierajcie też szampony bez SLS/SLES (te surfaktanty szybko wypłukują kolor), za to sięgajcie po kosmetyki o niższym pH, które zamykają łuski kosmyków i zatrzymują pigment w strukturze włosów.

A teraz czas na garść inspiracji:

P.S. Pokażcie nam swoje piękne siwe włosy! ;)