Makijażowe wpadki, które widzi Twój facet!
02.05.2017

Makijażowe wpadki, które widzi Twój facet!

 

Temat makijażowych błędów pojawia się bardzo często, jednak uważam, że jest on na tyle interesujący, że można wałkować go na okrągło. Dopóki każda z nas nie nauczy się, że co za dużo to nie zdrowo, przynajmniej w kwestii makijażu.

 

Błędy popełnia każdy sęk w tym, żeby każdy potrafił wyciągnął odpowiednie wnioski.


Często przyglądam się kobietom i zauważyłam dwie tendencje. Pierwsza to naturalność, która mi osobiście najbardziej odpowiada. Delikatny podkład, muśnięte mascarą rzęsy i jasnoróżowe czy beżowe usta. Tak jak mocny makijaż nie wszystkim pasuje tak ten w stylu „no makeup” też, niestety nie wszystkie kobiety mogą sobie pozwolić na brak podkładu lub ten, który nie kryje. Druga tendencja to zbyt mocny makijaż i nie mówię tutaj o ciemnych oczach, a o przesadzonej ilości „tapety” na twarzy.

 

Z makijażem jest tak, że problem zaczyna się dopiero wtedy, kiedy zobaczy go ktoś obok. A prawdziwe zakłopotanie jest wtedy, kiedy ktoś nam o tym powie – co jeśli jest Twój facet? Jeśli boisz się spojrzeń innych ludzi na ulicy lub tego, że nie podobasz się swojemu partnerowi, zacznij analizować co jest Ci potrzebne i w jakiej ilości by wykonać naturalny, codzienny makijaż.

 

Zobaczcie jakich makijażowych błędów trzeba kategorycznie unikać, aby nie wyglądać śmiesznie i mało atrakcyjnie.

 

 

1. PODKŁAD I PUDER

Dobór odpowiedniego odcienia podkładu to moment, kiedy zaczynają się schody. Jeśli podkład jest o ton za jasny to można jakoś zniwelować bronzerem, ale jeśli jest za ciemny pojawia się tak zwana „doniczka i podstawka”, czyli odznaczająca się jasna szyja.

Kolejnym błędem jest nałożona zbyt duża ilość podkładu na twarz. Nawet najlepszy kosmetyk zacznie się po kilku godzinach ważyć, nie wspominając o tym, że efekt maski murowany i to dosłownie.

Drogie Panie – niestety nasz mężczyzna wszystko widzi, więc nie zdziwcie się, jeśli nie będzie chciał, żebyś się do niego przytuliła. Zwyczajnie będzie się bał, że go ubrudzisz lub co gorsza – nie będzie czuł się komfortowo przy osobie, na którą wszyscy zwracają uwagę i to nie dlatego, że jest piękna.

 

 

2. OCZY I BRWI

Jeśli nie chcesz wyglądać śmiesznie albo co gorsza strasznie nigdy nie obrysowywuj kredką (w dodatku czarną) oka dookoła. Wystarczy delikatna kreska nad linią rzęs od strony zewnętrznej. Uzyskasz efekt gęstszych rzęs, a oko będzie wyglądało na świeże i wypoczęte.

 

Nieodpowiedni dobór koloru cienia do oczu to też ogromny błąd. Jeśli się na tym nie znasz to zaaplikuj sobie delikatny odcień różu lub beżu. Te barwy zawsze się sprawdzają!

 

 

Dziewczyny coraz częściej robią sobie rzęsy u kosmetyczki. Załóżmy, że wszystkie mają je zrobione w sposób, który tylko podkreśla ich urodę, a nie tworzą sztuczny wachlarz nad okiem. Jednak co z kobietami, które chcą mieć swoje naturalne rzęsy?

Sęk tkwi nie tyle co w firmie czy cenie mascary, a w szczoteczce, którą malujemy rzęsy. Długie i chude mają za zadanie wydłużenie rzęs, natomiast krótsze i grubsze są odpowiedzialne za ich zagęszczenie. Pilnuj, żeby rzęsy były dobrze rozczesane i co najważniejsze – NIE POSKLEJANE!

 

 

Brwi – polecam wizytę u dobrej kosmetyczki, która pomoże nam dobrać odpowiedni do naszej twarzy kształt brwi. Jedna wizyta wystarczy, potem pęseta w ruch i wyrywamy tylko te włoski, które zaczęły odrastać. Generalnie brwi to temat rzeka i nie ma jednego, dobrego sposobu by wyglądały dobrze. Jedno jest pewne – nie możemy przesadzać. Patrząc na naszą twarz, nie mogą rzucać się w oczy tylko krzaczaste lub supercienkie brwi. Zadbajmy o to by wszystko jednak oscylowało wokół naturalności. Zrób takie jak lubisz, ale nie przesadź w żadną stronę, bo będziesz wyglądała komicznie, a faceci lub co gorsza Twój jedyny na pewno zwróci na to uwagę.

 

3. RÓŻ

Zbyt duża ilość różu pierwszym krokiem do wyglądania jak klaun lub lalka. Jednak to nie jedyne, na co trzeba zwracać uwagę! Po pierwsze odcień różu. Jeśli sama się na tym nie znasz to zapytaj pani w drogerii, która na pewno Ci pomoże. Ważne jest by dobrać odpowiedni odcień różu do karnacji i typu urody. Pod uwagę trzeba także brać kolor włosów – tak, jeśli nagle z czarnego koloru włosów przeszłaś na rudy to poprzedni róż powinien iść na bok. Druga sprawa to sposób nakładania różu – zadbaj o to, by posiadać jeden porządny pędzelek, który przeznaczony jest właśnie do tego kosmetyku. Nie bez powodu każdy pędzel służy do czegoś innego.

Jeśli nie wiesz, w które miejsca nałożyć róż sprawdź tutoriale makijażystek na Youtubie. Osobiście polecam Red Lipstick Monster!

 

 

4. KONTUROWANIE (BRONZER + ROZJAŚNIACZ)

Bardzo modne w ostatnim czasie konturowanie nie jest dla wszystkich. Mam na myśli to, że to kolejna umiejętność, którą trzeba posiadać by wykonać dobry makijaż. Zbyt duża ilość kosmetyku w nieodpowiednim miejscu może zdziałać cuda, na przykład to, że wyglądać komicznie.

Oczywiście każda z Was może się tego nauczyć, wystarczy poświęcić trochę czasu i chęci. Po pierwsze – odpowiedni odcień bronzera, po drugie – aplikujemy go w miejscu, gdzie mamy naturalne załamania jak chociażby na policzkach. Pamiętajcie, że makijażem podkreślamy nasze atuty i ukrywamy mankamenty, nigdy odwrotnie!

 

 

 

5. USTA

Bardzo modnym zabiegiem w ostatnim czasie jest powiększenie ust w stylu Kylie Jenner. No przyznajcie same, nie chciałybyście mieć takich pełnych ust jak ona? Niektóre z nas są naturalnie obdarzone takim atutem, niektóre muszą sobie radzić inaczej.

Konturówka i pomadka sposobem na ładne i pełne usta. Zadbaj o to by konturówka była o ton ciemniejsza od pomadki, ale nie więcej, bo będziesz wyglądała jak kolorowanka. Warto także poświęcić chwilkę na dobór odpowiedniego do naszego wieku i urody koloru pomadki.

WAŻNE! Noś ze sobą lusterko by sprawdzać czy, aby na pewno Twoja pomadka wciąż jest na ustach a nie na przykład na zębach czy na połowie twarzy.

 

 

PODSUMOWANIE

Niektórzy śmieją się, że malujemy się niczym Picasso obraz. Coś w tym jest! Bo faktycznie wykonanie dobrego makijażu to sztuka i ogromny wyczyn. Fajnie jak potrafisz się bawić makijażem i próbować nowych produktów i sposobów do zrobienia tego wymarzonego. Pamiętaj – praktyka czyni mistrza! Choć mówi się, że ubieramy się i malujemy dla siebie to miło jest usłyszeć komplement od drugiej osoby, szczególnie od swojej drugiej połówki, prawda?

 

 

  • udostępnij
1 komentarzy

Michalina 05/04 15:22:55
6

Jaki rozjaśniacz, taki do włosów?

odpowiedz

Michalina 05/04 15:22:55
6

Jaki rozjaśniacz, taki do włosów?

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
DDOB

Moda