Dla tej roli Bradley Cooper nauczył się śpiewać, a Lady Gaga zmyła makijaż...

Narodziny gwiazdy to reżyserski debiut Bradleya Coopera, w którym wciela się także w główną rolę. W duecie z nim zagrała Lady Gaga. Melodramat opowiada historię Jacksona Maine’a, gwiazdę muzyki country, który poznaje początkującą piosenkarkę Ally. Kiedy między tą dwójką wybucha płomienny romans, Jack nakłania dziewczynę do wyjścia z cienia i pomaga jej osiągnąć sławę. Jednak gdy kariera Ally w szybkim tempie przyćmiewa dokonania Jacka, jest mu coraz trudniej poradzić sobie z własną gasnącą gwiazdą. Muzyk jednocześnie mierzy się z uzależnieniem od alkoholu.

Oboje aktorzy musieli gruntownie przygotować się do roli. Bradley Cooper przez trzy lata brał lekcje śpiewu, abyśmy mogli usłyszeć w filmie jego prawdziwy głos. Z kolei dla Lady Gagi to pierwsza główna rola na wielkim ekranie. Do tej pory mogliśmy oglądać ją w dwóch częściach serialu American Horror Story. Za jedną z nich, American Horror Story: Hotel, Lady Gaga dostała Złotego Globa. Piosenkarka zagrała także mało znaczące role, w takich produkcjach jak Sin City 2: Damulka warta grzechu czy Maczeta zabija, za co była nominowana do Złotej Maliny dla najgorszej aktorki drugoplanowej.

Polska premiera filmu już jutro 30 listopada. Czekacie na ten film?