,,Zdradliwa jesień czyli jak zapobiec przeziębieniu”

1. ,,Wszystko idzie od nóg i głowy” słowa które zawsze powtarzała mi mama. Nawet jeśli za oknem świeci słońce i wydaje nam się że jest ,,w miarę ciepło” nie dajmy sie zwieść pozorom. Odpowiednie obuwie, SKARPETKI (których coraz częściej nie nosimy, albo bardzo krótkie tak żeby nie było ich widać) i czapka, zapewniają nam większą ochronę niż by się nam wydawało. Zatoki są pierwszym chętnym kandydatem do rozpoczęcia paru dni bez wychodzenia z domu. 

2. Herbata z miodem, cytryną i imbirem! Nie każdy lubi smak czy zapach imbiru, jednak każdy potwierdzi jego leczące i zapobiegające przeziębieniom właściwości. Może zamiast Frappe w Starbucksie warto zamówić rozgrzewającą herbatę? Organizm Ci za to podziękuje! Sam/sama w domu przygotuj sobie taki napar i pij raz dziennie. Nic nie tracisz, jedynie zyskasz  

3. Zdaję sobie sprawę, jak bardzo zapracowani jesteśmy chodząc do szkoły, do pracy, wstając wcześnie rano niewyspani. SEN to coś, co wpływa na Twoje funkcjonowanie i cały dzień. Jego brak czy niedobór bardzo negatywnie wpływa na Twoją odporność która przez zmianę temperatury i jej wahania, spada. Organizm jest przemęczony, osłabiony i nie funkcjonuje tak jak powinien. Tak więc jeśli masz do wyboru jedną godzinę snu więcej, wyłącz telefon i pozwól o siebie zadbać. 

4. Zdania na temat leków na odporność są podzielone. Jedni uważają że naprawdę im pomagają, od innych kiedyś usłyszałam że wszelkiego rodzaju tabletki jak Rutinoscorbin, zamiast pomagać jeszcze bardziej nas trują. Sama nigdy nie zauważyłam skutków ubocznych ich zażywania, jednak dla osób preferujących naturalne wspomagacze odporności, polecam wybrać się do zielarza. Nie dość że można dowiedzieć się tam wielu przydatnych informacji, to jeszcze wyjść z ziołami które dobrze poznamy i bedziemy mieli świadomość tego co bierzemy. 

5. Odpowiedni ubiór. Wiem że o czapce i skarpetkach już mówiłam ale warto pamiętać że jesień to nie wiosna która jest nam często bardziej przychylna. Zostawmy ramoneske w szafie i wybierzmy płaszcz który idealnie sie sprawdzi na te chłodniejsze jak i cieplejsze dni jesieni. Szalik pewnie też się przyda  

Uwielbiam jesień. Lubię ją najbardziej za spacery w lesie pełnym kolorów, jednak w tym roku zwiodła i mnie swoim urokiem. Kurując się w łożku życzę wszystkim zdrowia na te dni i radości z podziwiania barw!