Rzęsy magnetyczne- co to jest? jak tego używać?

Jak to wygląda?

Na zdjęciach można podziwiać piękne rzęsiska, które zostały doczepione w kilkanaście sekund. Nie widać magnesów ani żadnych łączeń. Brzmi świetnie, czyż nie? 
Po obejrzeniu kilku filmików z rzęsami magnetycznymi z AlliExpress, śmiem twierdzić że aplikacja nie jest tak dziecinnie prosta, a rzęsy nie wyglądają tak super, jak informuje producent. Chociaż na załączonym zdjęciu wyglądają bardzo dobrze. 

Aplikacja...

Rzęski zakłada się albo palcami- wtedy z tego co widziałam jest trudniej, rzęsy się ześlizgują podczas mrugania i trudno jest szybko doczepić drugą- spodnią część rzęs. 
Istnieją też pęsety magnetyczne, gdzie aplikacja jest o niebo prostsza. Wystarczy oba paski, górny i dolny doczepić do pęsetki ze słabym magnesem, a potem usytuować na oku, ścisnąć et voila! Gotowe. 

Rzeczą, która mnie zniechęca jest to, że podobno zsuwają się podczas noszenia. Wolałabym, żeby podczas tańców na imprezie nie odpadły mi rzęski, co by było komiczne, a znajomi mieliby polewkę do końca życia. 

Innym aspektem jest komfort noszenia, niektóre dziewczyny mówią, że widać te rzęsy jakby miały czarną kurtynę na powiekach. Słabo.. 

Moje zdanie?

Trzeba dobrać odpowiednie rzęsy do siebie- nie za ciężkie i na nie za długim pasku. Każdy ma inne oko, dlatego trzeba się zastanowić też co nam pasuje i jaki efekt chcemy osiągnąć. 
Inna sprawa to ilość magnesów- nie radziłabym kupować rzęs na jednym magnesie- jest za słaby aby się utrzymać, no chyba że doczepiamy krótki paseczek. Lepiej jest wybrać dwa magnesy, a najlepiej trzy. Wtedy rzęsy nie będą odstawały ani się zsuwały. 

A wy co uważacie?
HOT/NOT?