Drugi dzień naszego mniej typowego zwiedzania Islandii upłynął na długim przejeździe. Musieliśmy pokonać ponad 400 km i dojechać do miejscowości Akureyri żeby trzymać się wyznaczonych dziennych limitów ;) A przecież po drodze trzeba jeszcze zwiedzać! I unikać wszechobecnych, ciekawskich owiec, które prawdopodobnie pozbawione są instynktu bo zupełnie nie boją się nadjeżdżających samochodów... No cóż. Nikt nie mówił, że będzie lekko.
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda