Jak przestać „za dużo myśleć” o wszystkim?

1.       Zacznij działać

Bywają chwile, gdy wydaje się, że już gorzej być nie może. Jak zaczyna się walić, to wali się wszystko i nie widać końca kłopotów. To naturalne, że w takich chwilach staramy się dogłębnie przeanalizować zaistniałą sytuacje i znaleźć sposób na jej rozwiązanie. Najważniejsze, abyś zaczęła działać! Od samego myślenia nigdy nic się nie wydarzy. Jeśli zostawił Cię chłopak, w którym byłaś zakochana, to ciągłe rozpamiętywanie wspólnych chwil wcale Ci nie pomoże o nim zapomnieć. Zamiast tego wybierz się z przyjaciółką na shopping, do kina albo na kręgle. Spędź miło czas i nie zamykaj się w domu sam na sam ze swoimi myślami. 


2.       Nie nadużywaj słowa „muszę”

Jeśli jesteś osobą ambitną i nadmiernie analizującą wszystko dookoła, to pewnie przyłapałaś się nieraz, że robisz listy rzeczy, które MUSISZ zrobić. Wyluzuj. Zastanów się, które z tych punktów są konieczne do realizacji w trybie pilnym. Resztę odłóż na później. Naucz się, jak organizować swój czas w sposób efektywny, ale nie obciążający. Im więcej weźmiesz na swoje barki, tym ciężej będzie Ci się ze wszystkiego wywiązać, a od braku efektów zaczniesz się zrażać i demotywować. Bądź realistką. 


3.       Zdystansuj się do problemów

Wiadomo, że Twoje problemy zawsze są dla Ciebie najgorsze i użalasz się nad sobą jak masz źle, ale czy naprawdę tak jest? Może jednak trochę przesadzasz? Postaraj się popatrzeć na swoje problemy z dystansem. Pomyśl, co byś doradziła swojej przyjaciółce, gdyby była na Twoim miejscu? Czy byłabyś aż tak bardzo przejęta? A może uznałabyś, że przesadza i sytuacja wcale nie jest taka beznadziejna? Zadaj sobie te wszystkie pytania i zacznij działać, aby rozwiązać swoje problemy. Dzięki temu zaczniesz coraz mniej o nich myśleć, a wszystko zacznie się powoli wyjaśniać.

Źródło: weheartit.com

4.     Skup się na tym, co jest tu i teraz

Odlatywanie myślami i analizowania tego, co było w przeszłości nic nie zmieni w Twoim obecnym życiu. Zamiast tracić czas na zamartwianie się i myślenie „co by było, gdybym postąpiła wtedy inaczej?”, skup się na tym co jest tu i teraz. Nie rozdrapuj dawnych ran, nie zaprzątaj sobie głowy gdybaniem, bo od tego nic się nie zmieni. Rozejrzyj się dookoła i otwórz się na nowe znajomości i doświadczenia. Realizuj swoje marzenia i nie bój się porażki. 


5.       Rozładuj negatywne emocje

Doskonałym „lekiem” na wyrzucenie nadmiar myśli ze swojej głowy jest sport. W zależności od Twojego charakteru wybierz dziedzinę, która pozytywnie wpłynie na Twoje samopoczucie. Jeśli jesteś osobą cichą i spokojną, wybierz jogę lub pilates. Natomiast, jeśli drzemie w Tobie wulkan energii, wybierz boks, intensywne ćwiczenia interwałowe (takie jak tabata) lub trening siłowy. Wyrzucisz z siebie nagromadzone frustracje, a Twój umysł się oczyści. Spróbuj i przekonaj się, jakie to skuteczne. 


6.       Wyznacz sobie czas na rozmyślanie

Wiadomo, że analizowanie różnych sytuacji i myślenie o tych, które mogą się przed Toba pojawić jest niezwykle ważne, ale trzeba to robić z umiarem. Aby nie zaniedbywać obowiązków i nie ograniczać swojego życia towarzyskiego, dobrą metodą jest wyznaczenie sobie „specjalnego czasu na rozmyślanie”. Najlepiej, aby odbywał się każdego dnia o tej samej godzinie. Będzie to czas tylko dla Ciebie. Jeśli w ciągu dnia przyłapiesz się na zamartwianiu, zapisz problem na kartce i wróć do niego w „czasie na rozmyślanie”. 


7.       Zrozum, że masz wpływ tylko na siebie i swoje decyzje

Niestety mamy wpływ tylko na swoje życie i swoje decyzje. Nie możemy nikogo innego zmuszać do konkretnego zachowania. Im szybciej zdasz sobie z tego sprawę, tym lepiej. Dlatego zastanów się czy jest sens zamartwiać się decyzjami podjętymi przez innych ludzi? Najczęściej nie będziesz miała na nie większego wpływu. Po prostu postaraj się zaakceptować zaistniały stan rzeczy i podejmij działania, które będą zależeć tylko od Ciebie.

Źródło: weheartit.com