Powrót do szkoły - to samo co roku

1. Legenda

O ile w szkole może się to jeszcze zdarzyć (miałam tak przez tydzień w klasie maturalnej), to zapewniam Cię, że mimo wszystko, mogą być to jednorazowe akcje. Na studiach dzieje się tak rzadko, można by rzec, że to bycie legendą. Przecież na studiach sen jest tak ważny, po co się uczyć?! Z kolei w szkole ta sama gadka "nieee, jednak pośpię, i tak mnie nie spyta!"

Gorzej, jesli jednak spyta. Wtedy zostaje tylko modlitwa.

2. Informatyka

Podstawówka i gimnazjum względem informatyki, to największe kłamstwo. Sądzisz, że nauczysz się czegoś nowego, a tak naprawdę wciąż będziecie siedziec w paincie i logomocji. W najgorszym przypadku będzie to zmarnowana godzina, by wchodzić na strony internetowe. Dopiero w szkole średniej, na rozszerzeniu się czegoś nauczysz.

To kłamstwo wciąż boli, a logomocja jest dla mnie znienawidzona do dziś, choć mam 20 lat, a poznałam ją w wieku 8...

3. Wybieg mody

Nieważne jak długo się starasz, by wyglądać dobrze w szkole. Prędzej czy później przestaniesz o to dbać. Po co wstawać o 6 i się ogarnąc, skoro możesz wstać 6;30 i od razu wyjść? W pewnym momencie nie będzie wiadomo czy właśnie jesteś w piżamie w szkole, czy to dres, czy może nowa moda.

4. Wysyp memów

Co roku to samo, te same komentarze i zdjęcia. Jesli nie te same memy, to bardzo podobne albo o tej samej treści. Cóż, przed nami jeszcze masa lat nauki (chyba, że już pracujesz albo kończysz szkołę), nic się nie zmieniło, ciągle będzie to samo. A my chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaimy.

5. Niespełnione obietnice

Nie chciało ci się uczyć, okazuje się, że zaraz nauczyciel wybiera osobę do odpowiedzi ustnej. I  wtedy w twojej głowie pojawia się milion mysli i obietnic "OD DZIŚ BĘDE SIĘ UCZYĆ!", "NAUCZĘ SIĘ NA JUTRO!", "SPĘDZĘ MNIEJ CZASU PRZY KOMPUTERZE!"
Jasne.
Możesz obiecywać co chcesz i ile chcesz. Doskonale wiemy, że przyjdziesz do domu i twoja obietnica zniknie.

A Ciebie jaki element szkolny denerwuje albo najbardziej zapada w pamięć? Co roku to samo, więc zbyt dużego wyboru nie masz. Nie zdziwię się, jeśli nagle bedziesz mieć gorączkę w 2 tygodniu szkoły, albo będziesz udawać, że szukasz pracy domowej, chociaż jej nie zrobiłeś.


Życzę Wam udanego roku szkolnego, dajcie znać o waszych stałych tekstach. Traktujcie wpis jako nieco żartobliwy, nieco luźniejszy niż te wszystkie BACK TO SCHOOL. Bo teraz znów jest tego wysyp, jednak nie twierdzę, że to złe. Fajnie, że niektórzy robią filmy i posty o tym w ciekawy sposób.

Trzymajcie się, buzi
Zostawcie po sobie ślad