Po cholerę Ci perfekcyjność?!
17.08.2018

Po cholerę Ci perfekcyjność?!

autor
Felieton o goleniu nóg i aparatach dentystycznych ;)

Zawsze myślałam, że zdrowe, dość białe zęby zawdzięczam genom. Przecież większość mojego "Ja" wzięło się od mamusi i tatusia. Sama nie ingerowałam w puszystość moich włosów, kształt piersi i zieloną niebieskość moich oczu. Jestem jaka jestem. Ot co! Aż tu nagle tydzień temu okazało się, że powinnam "uruchomić leczenie ortodontyczne". Siedzę na tym, stomatologicznym fotelu, trochę jak u ginekologa, toć i tu i tu zaglądają mi w najmniej komfortowe dziury mojego ciała. W otwór gębowy mam napchane tyle waty, że spokojnie przebijam Marlona Brando w oscarowej roli "Ojca Chrzestnego". Świętej pamięci Panie Brando, szacun za nieprzyjęcie Oscara na znak protestu dyskryminacji Indian w westernowych produkcjach. Ja na znak protestu wytrzeszczyłam oczy. Aparat?? Ale no jak?Nie chcę aparatu, bo zniszczy mi nieperfekcyjny uśmiech, czy nie chcę aparatu bo naprawi mi nieperfekcyjny uśmiech?Vanessa Paradise ma przeogromną szparę między jedynkami, a aparatu jej nie założyli. Cara Delevingne zapoczątkowała modę na krzaczaste brwi i teraz modowe youtuberki uczą nas jak zasadzić sobie taki busz. Jennifer Lopez ma przeogromny tyłek, z początkiem wyśmiewany przez media, a ona sobie go ubezpieczyła na miliony zielonych. Dzisiaj wsadzają tam implanty, bo "A big ass is a good ass". Kate Moss ma małe piersi, więc i nastolatki chcą mieć małe piersi, aby sterczące sutki nawoływały starszych panów do oględzin ich klatki piersiowej, oj gdyby faceci mieli rentgen w oczach, zaoszczędziłybyśmy 60 zł rocznie, hipochondryczki - 120 zł.
Moje oględziny skończyły się rozmyślaniem, skąd u nas przesadny perfekcjonizm? 
To gówno bierze się przede wszystkim z presji otoczenia. A wiecie, że przesadny perfekcjonizm to zabójstwo dla relacji interpersonalnych. Nie wkurwia Was to, że jak z kimś rozmawiacie, to ten ktoś zamiast patrzeć Ci w te niebiesko-zielone oczy, paaaaczy w okno, bo widzi tam swoje perfekcyjne odbicie! Patrzymy w oczy jak rozmawiamy.Tak? W domu ewentualnie zamontujcie sobie lustro na suficie. Z perfekcjonizmu bierze się także nerwica. Wyobrażacie sobie jak Małgosia R. u Radka znajduje białe skarpetki pomieszane z kolorowymi, Boże Bożenko, a jak jeszcze do tego znajdzie tam kurz? Radziu nieładnie, a później ona się wydziera na niego, na oczach tysięcy widzów oglądających "Agenta" .
Przesadny perfekcjonizm to patologia moi mili. Patologiczna chęć układania sobie życia pod literką "P", to wewnętrzny przymus bycia doskonałym. 
Bardzo wysoko stawiamy sobie poprzeczki, później nie potrafimy sprostać swoim wymaganiom i wymaganiom otoczenia, popadamy w depresje. Domowe gospodynie sięgają po leki pobudzające i uspokajające naraz, sportowcy po sterydy, biznesmeni po koks. A koniec końców wszyscy w nocy miewają koszmary, z perfekcyjnym demonem w tle. 
Chcę być troszkę jak Vanessa, troszkę jak J. LO, trochę jak Cara, z każdej niedoskonałości zrobić atut, mieć nieregularny kształt, golić nogi tylko od kolan w dół, jeść trochę zdrowo, trochę nie.
Perfekcjonistów zachęcam do poczytania o Zasadzie Pareta 20/80, czyli 20% wysiłku włożonego w wykonanie zadania, zawsze przynosi 80% efektu. Dotyczy to pracy, nauki a nawet zmywania naczyń. Zawsze zostawcie sobie zapas na swoje możliwości. Wtedy Wasz perfekcjonizm nie będzie koszmarem, a drogą do sukcesu. Wszystko osiągamy powoli, na skutki trzeba po prostu poczekać. 
Perfekcyjnie dzisiaj na obiad przyrządzę zupę ogórkową bez mięsa z kiszonków, z soku z ogórków walnę szota, jak radzi DoktorAnia, a na kolację nieperfekcyjnie wypiję piwko zagryzając pizzą z ketchupem :)Miłego weekendu robaczki.

12 lubi to
1
207
1 komentarzy

Wika05
0

Bardzo ciekawy wpis <3

odpowiedz

Wika05
0

Bardzo ciekawy wpis <3

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda