Moje rozmijanie się z kultowymi klasykami zakrawa już na jakiś absurd. Dotyczy to wszystkich aspektów kultury, a im bardziej mnie jakiś temat kręci, tym bardziej olewam w jego zakresie pozycje teoretycznie obowiązkowe. Przykładów mógłbym dać dziesiątki. Wielbię sludge metal, a nigdy nie przesłuchałem w całości żadnego albumu Neurosis; horror to mój ulubiony gatunek filmowy, a nie widziałem nawet fragmentu Dziecka Rosemary; ciężko w to uwierzyć, ale dopiero niedawno skończyłem czytać Kaznodzieję. Teraz zaczynam te zaległości nadrabiać i muszę przyznać, że czasami to prawdziwa droga przez mękę.
17 lubi to
0
689
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda