Sandałki z sh

Sandałki, które już jakiś czas temu kupiłam w sh. Gdy tylko je zobaczyłam, i to w moim rozmiarze wiedziałam że musza być moje. Niestety czar prysł, gdy wróciłam z nimi do domu. Niestety dla osoby, która nie umie chodzić w szpilkach i ma problemy ze stopą są strasznie niestabilne, i zbyt wysokie. Miałam je na sobie raz, i prawie się w nich nie zabiłam. Postanowiłam że je sprzedam, i mam nadzieję,że nowa właścicielka jest z nich bardziej zadowolona. Buciki pochodziły z New Looka, były całe czarne, zapinane wokół kostki. Na pewno pięknie wyglądałyby na jakieś wesele do sukienki.