Zacznijmy może od wytłumaczenia czym jest wegetarianizm i co go różni od weganizmu. Pozwolę sobie tu przytoczyć formułkę z Wikipedii: "Wegetarianizm – świadome i celowe wyłączanie z diety mięsa, w tym ryb i owoców morza. Dotyczy również innych produktów pochodzenia zwierzęcego, w szczególności pochodzących z uboju, takich jak smalec lub żelatyna." Dodatkowo istnieje kilka odmian tej diety jak przykładowo pescowegetarianizm (dopuszcza się sporadyczne spożywanie mięsa ryb), witarianizm (spożywanie wyłącznie świeżych i nieprzerobionych w żaden sposób produktów) oraz frutarianizm (spożywania warzyw i owoców, które nie powodują zniszczenia rośliny ani produkcji zbędnych śmieci). Wegetarianizm od weganizmu różni fakt, iż wegetarianie dopuszczają w swojej diecie spożywani produktów odzwierzęcych (mleko, jaja, miód) a weganie nie. Weganie również odrzucają wszelakie produkty (np. kosmetyki, ubrania) w wyniku których ucierpiało jakiekolwiek zwierze. Weganie i wegetarianie używają tylko w większości kosmetyków nietestowanych na zwierzętach oraz takich (tak zwane currently free-z ang. wolne od przemocy), ale za to kwestią sporną jest noszenie skórzanych części garderoby. Przykładowo część wegetarian dopuszcza noszenie skórzanych butów czy też torebek, gdyż przy produkcji tych akcesoriów z prawdziwej skóry środowisko jest mniej zanieczyszczane niż przy produkcji ich z eko skóry.
źródło: https://www.etsy.com/listing/349792956/plant-based-princess-vegan-shirt
Jak już wspomniałam w słowach wstępu coraz ciężej jest utrzymać strikte dietę wegetariańską. Wbrew pozorom nie polega ona na jedzeniu, tylko produktów sojowych (np sojowych parówek czy też tofu). Nie licząc tofu takie sojowe zamienniki są bardzo drogie no i cena nie jest również zbliżona do zawartości, gdyż przykładowo za 4 paróweczki sojowe możemy zapłaci aż 8 złotych. Producenci "normalnego" jedzenia również nie ułatwiają sprawy. Przykładowo wiedzieliście, że zwykły biały chleb bądź soki mogę nie być wegetariańskie? Brzmi śmiesznie, ale taka prawda. Niektórzy producenci do ciasta chlebowego dodają smalec-tani wypełniacz a dodatkowo działa to na naszą podświadomość, gdyż człowiek szybko uzależnia się od tłuszczu, soli i cukru. Z kolei, aby poprawić atrakcyjny wygląd soku, aby był pięknego koloru, może on zostać wzbogacony o niewegetariański barwnik np koszenilę pozyskiwaną z owadów oraz śladowe ilości żelatyny wieprzowej, używanej pozbywania się naturalnego osadu z owoców w soku. O ile jednak koszenilę można znaleźć w składzie, tak producent nie ma obowiązku informowania, iż dany sok był klaryfikowany za pomocą żelatyny.
źródło: https://www.tumblr.com/search/hipster juice
Znalezienie kosmetyków z certyfikatem "currently free" to już wyższa szkoła jazdy. To, że nasz ulubiony żel lub szampon ma na opakowaniu narysowanego uroczego króliczka nie oznacza, iż jest wegetariański/wegański. Jak już wspominałam, wegańskie/wegetariańskie kosmetyki to takie, na których etapie produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę (w wypadku wegańskich również w składzie nie może znaleźć się nić odzwierzęcego np miód). Dodatkowo żaden z półproduktów używanych do produkcji danego kosmetyku nie może być testowany na zwierzętach oraz dany kosmetyk nie powinien być sprzedawany na rynku chińskim. Prawo Unii Europejskiej zakazuje na jej terytorium testowania kosmetyków na zwierzętach, ale na terytorium Chin jest wręcz to narzucone. Jednak coraz więcej firm oferujących kosmetyki wszelakiej maści-od tych do pielęgnacji, makijażu do chemii gospodarstwa domowego-zaczyna oferować produkty z certyfikatem CF. Przykładowo nasza rodzinna firma AA jest firmą CF a ostatnio nawet wypuściła serię kosmetyków wegańskich do pielęgnacji twarzy. Innymi firmami ze statusem currently free są: Kobo, Tołpa, Wet n Wild. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o wegańskich kosmetykach to polecam blogi http://www.happyrabbitblog.pl oraz http://kocieuszy.blogspot.com/. Dziewczyny wykonują świetna robotę oraz od stóp do głów prześwietlają producentów kosmetyków.
źródło: http://veganmakeup.tumblr.com/post/108749957370/brands-that-have-been-asked-and-answered
Wegetarianizm (lub pescowegetarianizm) może z początku wydawać się uciążliwy, lecz to kwestia czasu, aby się do niego przyzwyczaić. Jeśli ktoś chce spróbować swoich sił jako wegetarianin to polecam akcję organizowaną przez fundację walczącą o prawa zwierząt — Międzynarodowy Ruch
na Rzecz Zwierząt Viva! - przygotowali oni akcję oraz krótki kurs dla początkujących wegetarian. Idea polega na tym, aby na miesiąc przejść na dietę roślinną. Wystarczy na podanej stronie - http://www.zostanwege.pl/zostan-wege-na-30-dni - wypełnić formularz ogłoszeniowy a codziennie na skrzynkę email dostaniemy wskazówki, gotowe jadłospisy oraz porady na temat diety wegetariańskiej.
źródło: https://www.tumblr.com/tagged/vegan-restaurant-food
A czy Wy spróbowalibyście swoich sił jako wegetarianie? A może już nimi jesteście? Jak zwykle zapraszam na mój instagram - erejzed - i do następnego postu
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
8 komentarzy
Popieram wszystkich,którzy tak żyją x
Zgłoś nieodpowiedni post
zrezygnowałam z mięsa też rok temu, teraz powoli ograniczam nabiał, jajka i miód. Wbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne, trzeba po prostu dużo czytać, oglądać i dowiadywac się
Zgłoś nieodpowiedni post
Ograniczam mięso do stopnia możliwości A następnie chcę całkowicie z niego zrezygnować
Zgłoś nieodpowiedni post
Ciekawy wpis
Zgłoś nieodpowiedni post
super post!
Zgłoś nieodpowiedni post
chyba nigdy nie spróbuję ;p
Zgłoś nieodpowiedni post
Jestem wegetarianką z aspiracją na weganizm i czuję się z tym świetnie Staram się propagować (nie zmuszać) ludzi do idei weganizmu
Zgłoś nieodpowiedni post
Od kilku lat jestem samiwegetarianka 😁
Zgłoś nieodpowiedni post
Popieram wszystkich,którzy tak żyją x
Zgłoś nieodpowiedni post
zrezygnowałam z mięsa też rok temu, teraz powoli ograniczam nabiał, jajka i miód. Wbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne, trzeba po prostu dużo czytać, oglądać i dowiadywac się
Zgłoś nieodpowiedni post
Ograniczam mięso do stopnia możliwości A następnie chcę całkowicie z niego zrezygnować
Zgłoś nieodpowiedni post
Ciekawy wpis
Zgłoś nieodpowiedni post
super post!
Zgłoś nieodpowiedni post
chyba nigdy nie spróbuję ;p
Zgłoś nieodpowiedni post
Jestem wegetarianką z aspiracją na weganizm i czuję się z tym świetnie Staram się propagować (nie zmuszać) ludzi do idei weganizmu
Zgłoś nieodpowiedni post
Od kilku lat jestem samiwegetarianka 😁
Zgłoś nieodpowiedni post