Rady dla kursantów/przyszłych kierowców
27.04.2018

Rady dla kursantów/przyszłych kierowców

Dzisiaj mam dla Was kilka rad, które dałabym sobie przed rozpoczęciem kursu na prawo jazdy!
./uploads/SuzaneKate/5e1c32faf05c65910f36c8e7792ce5aa.jpg

Hej hej!
Jako, że zaczęłam patrzeć obiektywnie na cały mój kurs prawa jazdy, postanowiłam przedstawić Wam kilka rad, które dałabym sobie przed rozpoczęciem kursu na prawo jazdy, a dokładniej przed rozpoczęciem jazd.

1. Nie bój się zmienić instruktora!
Jeśli czujesz, że instruktor za mało poświęca Ci uwagi na jazdach, nie tłumaczy jak masz zrobić dane zadanie, cały czas siedzi w telefonie, reaguje dopiero gdy coś zrobisz źle i to naprawdę źle, nie tłumaczy Ci sytuacji na drodze, które mogą się zdarzyć, nie zabiera Cię we wszystkie miejsca egzaminacyjne, to nie bój się zajść do ośrodka i wytłumaczyć całej sytuacji.

2. Nie bój się pytać!
Nie wszyscy już na pierwszych jazdach umieją jeździć. Nawet jeśli wcześniej miałeś okazję wsiąść za kółko, to na pewno robiłeś tylko ruszanie i hamowanie, ewentualnie ruszanie z ręcznego. Za pewne nie jeździłeś po drogach, nie zawracałeś, nie jeździłeś po skrzyżowaniach kolizyjnych, nie jeździłeś wokół ronda. Jeśli nie wiesz jak coś zrobić, gdzie się zatrzymać, PYTAJ!

3. Nie bój się prosić o zrobienie czegoś jeszcze raz!
Powiem Wam, że podobno na łuku powinno spędzić się 10 godzin, z czego ja byłam może pięć razy i to na takiej zasadzie, że pojeździłam paręnaście minut i znów na miasto. Wyszło to potem na egzaminach. Jeśli czujesz, że np. jazda tyłem na łuku, parkowanie, któreś skrzyżowanie sprawia Ci problem i nie jesteś do końca tego pewny, to poproś o poćwiczenie tego, w szczególności na tych końcowych jazdach.

4. Dokup jazdy dodatkowe!
Ja już o nich myślałam chyba po drugim oblanym egzaminie. Po trzecim oblanym umówiłam się z instruktorem, ale w dzień czwartego egzaminu (jazdy miałam mieć rano, a egzamin po południu) napisał mi SMS, że nie może ze mną tych jazd przeprowadzić. Po piątym oblanym egzaminie wykupiłam dodatkowe jazdy w innym ośrodku. Już na pierwszych dwóch godzinach widziałam różnicę. Kolejne dwie godziny mam wykupione na 3 dni przed egzaminem (egzamin mam 7 maja w poniedziałek, a jazdy w piątek, 4 maja). Już się umówiłam, że poćwiczymy parkowanie, które też robiłam parę razy. Jazdy dodatkowe to doskonały moment na przećwiczenie czegoś jeszcze raz. Nie czujesz się pewnie parkując- wykorzystaj na to godzinę, a drugą na łuk lub po prostu jazdę na mieście.

Więcej szczegółów opowiem Wam w filmie, który nagram, jak zdam. Opowiem Wam tam, m.in. dlaczego jazdy dodatkowe (te które się odbyły) wykupiłam w innym ośrodku i jak wyglądały jazdy.
https://www.youtube.com/channel/UCNjJlp0fzwajwEeTdvG6MoQ?view_as=subscriber

13 lubi to
1
545
1 komentarzy

aniaaniaaniaania
1

Bardzo często instruktorzy chcą żeby dokupywać jazdy tylko po to aby zarobić ;) 

odpowiedz

aniaaniaaniaania
1

Bardzo często instruktorzy chcą żeby dokupywać jazdy tylko po to aby zarobić ;) 

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda