Miłosne życie

To tak była 1 gimnazjum jakoś 2 semestr. Dzień zwykle się zaczynał nie myślałam że ten dzień znienawidzie.Wszystkie lekcje normalnie mijały , 6 lekcją moją była wtedy fizyka początek był dosyć spokojny. Aż tu nagle koledze coś się ubzdurało że mnie kocha i całą lekcje mi dokuczał. Na drugi dzień co koło niego przechodziłam to się pytał czy go kocham, to gdzieś tak minęło po 2 tygodniach coś takiego.
Uwaga!
Będę codziennie wrzucać jakąś historię z mojego życia