#2 Wiara w Siebie. Czy to możliwe?

 Cześć!
Po wielu trudnościach udało mi się dokończyć i przekazać wam nowy wpis o bardzo ważnym temacie dla każdego.
"O swoim losie rozstrzygasz sam postawą umysłu." Joseph Murphy, Potęga Podświadomości.
Na sam początek przekazuję wam cytat z książki, która mocno zmieniła moje nastawienie do życia. Pokazuje ona, jak wiara i pozytywne myślenie może wpłynąć na wasze życie i zmienić je pozytywnie! Zanim przeczytałam tę książkę w mojej głowie były głównie niemiłe, złe myśli. Narzekałam na ilość pracy, żyłam w strachu, że nie uda mi się wszystkiego zrobić na czas, kłóciłam się z chłopakiem, a nawet bałam się usiąść za kierownicę! Tak, mam prawo jazdy, prowadzenie samochodu sprawia mi ogromną przyjemność, a przez własne myśli nie robiłam tego, co chciałam.
Książkę poleciła mi koleżanka z pracy i zanim ją przeczytałam, miałam myśli pewnie podobne, które Wy macie teraz czytając to. "Książka ma zmienić moje życie?" "Mam zmienić swoje podejście przez przeczytanie jednej książki?" Samo przeczytanie tej książki nie spowoduje, że wasze życie zmieni się na lepsze, ale to, co z niej wyciągniecie i zmienicie podejście już tak.
Nie namawiam, ale polecam ją przeczytać. Myślenie o swoim życiu można zmienić bez niej, jednak wydaje mi się, że to dobra inspiracja do tego.
Po przeczytaniu jej, nie wierzyłam w właściwości pozytywnego myślenia, ale stwierdziłam, że dam temu czas i spróbuję przez jakiś czas ograniczyć do minimum złe myśli i zastąpić je dobrymi. No i się zaczęło...
Codziennie rano życzyłam chłopakowi miłego dnia i podchodziłam do niego z pozytywnym nastawieniem, doceniałam małe rzeczy, a zamiast kłócić się o niezbyt ważne szczegóły, zamieniałam to w radę. Przykładowo: "Cieszę się, że pomogłeś mi w obowiązkach domowych. Jeżeli nie będziesz wiedział następnym razem, jak coś zrobić, powiedz, zrobimy to razem". Wiecie, że od tamtego czasu nie pokłóciłam się z nim ani razu, gdzie potrafiliśmy robić to codziennie?
W pracy również postanowiłam na spokój, założyłam, że wszystko będę robić bez pośpiechu i uda mi się wszystko zrobić na czas. Faktycznie, nie miałam żadnych opóźnień, a realizacja zadań w pracy była szybka i przyjemna.
Co do samochodu... Wyobrażałam sobie wieczorami, że jeżdżę bez żadnego stresu, robię długie trasy i wszystko jest świetne. Któregoś dnia, musiałam zrobić większą trasę, po ok. 2 miesięcznej przerwie w prowadzeniu. Niestety moje miasto jest prawie całe w remoncie, więc wszystko się zmieniało z dnia na dzień, a wyjechać u mnie z miasta w godzinach szczytu jest wyczynem. Wiedziałam, że nikt inny za mnie tego nie zrobi, przez jazdą uśmiechnęłam się i powiedziałam w myślach "Dam radę" i pojechałam. Trasa przebiegła przyjemnie bez żadnego stresu



Te kilka przykładów pokazuje, że starając się myśleć pozytywnie, przyciągamy to co dobre, pozbywając się zbędnych, złych myśli. Oczywiście zawsze mogą się przytrafić niemiłe sytuacje, ale to właśnie w naszej kwestii jest je zamienić w miłe. W takich przypadkach, staram się wyciągać z tego wnioski i szukam pozytywów na to miejsce, aby złe zamieniło się w dobre. Skończyła Ci się sól, którą dodajesz do każdego dania? Nic strasznego, możesz pójść kupić albo wykorzystać inne przyprawy, które dadzą lepszego smaku (i ograniczysz spożywaną sól).
Kiedy uda nam się myśleć pozytywnie, bardzo ważne jest, aby stało się to naszym nawykiem. Praktyka myślenia parę dni pozytywnie, a parę negatywnie się nie sprawdzi- nic dobrego z tego po prostu nie będzie. I tu właśnie rozpoczynam temat wiary w Siebie i nasze myśli, bo to jest naprawdę ważne. Wiem z doświadczenia, że trzeba się mocno napracować, aby w Siebie uwierzyć, ja walczyłam z tym parę lat. Niestety żyjemy w takim środowisku, że większość osób próbuje zabić w nas wiarę, niż ją odbudować. Pamiętajcie, tylko Wy możecie to zmienić. Zamiast zastanawiać się, co możesz zrobić, żeby było u Ciebie dobrze, zacznij myśleć o tym, że jest dobrze! Rzeczy, które spowodują polepszenie Twojego bytu, przyjdą wraz z myślami. Oczywiście, to nie będzie z dnia na dzień, musimy na to zaczekać, więc nie poddawajcie się, jeżeli po tygodniu pozytywnego myślenia nic się nie dzieje. Wszystko musi znaleźć swój czas i odpowiednie miejsce. 
Temat jest bardzo rozległy, wymaga cierpliwości, ciągłego czerpania wiedzy, ale przynosi świetne efekty. Jeżeli jesteś ciekawa/y, zostań, niebawem pojawią się kolejne wpisy z tym związane! 

Wpis jest tutaj. Zachęcam, abyś na bieżąco sprawdzał też instagrama, tam też się dzieje!