Teraz sięga po to, po które nie powinien.
Moje.
Pewna fatalna noc zapoczątkowała ciąg zdarzeń, od których nie było już odwrotu. Beat nie zamierzała dać się porwać tym niebiańskim oczom ani iście diabelskiemu uśmiechowi. O tak, doskonale wiedziała, kim był. Wszyscy wiedzieli. Ale to niczego nie zmieniało. Nie można uratować kogoś, kto nie chce być uratowany. Nie sposób wyciągnąć go z wód oceanu, jeśli sam przypiął się do kotwicy. Jej kotwicą okazała się maniakalna miłość, a sznur, którym się do niej przywiązała, spleciony był z tekstów piosenek Aerona Romanova-Reeda, znanego również jako Manik.
***
W 2018 roku miałam okazję przeczytać dwa pierwsze tomy serii „Elite Kings Club”, autorstwa Amo Jones i pamiętam, że byłam zaintrygowana tą mrocznością, jaka bije z historii tej autorki. To były moje początki z „dark romance” stąd też ogólna koncepcja historii przypadła mi do gustu. Sięgając po najnowszą powieść autorki pt. „Manik” chciałam sprawdzić, czy ponownie autorka mnie zachwyci. Co z tego wynikło?
Otóż nie było źle, ale obyło się bez fajerwerków. Było mrocznie i niebezpiecznie, ale chyba nie aż w takim stopniu, jakim się spodziewałam. „Manik” to nic innego, jak kolejny romans mafijny, który niestety nie posiada w sobie nic oryginalnego. Historia została opowiedziana z perspektywy zarówno Manika, jak i Beatrice. Jednak ta druga postać zazwyczaj nie wprowadzała niczego interesującego do fabuły.
Scen erotycznych jest stosunkowo niewiele. Tak naprawdę dominuje tutaj wątek mafii, w którą zamieszany jest główny bohater. W przypadku tej historii dzieje się dokładnie to samo, co we wcześniej wspomnianych książkach autorki – nie polubiłam się z bohaterami. Manik jeszcze ratuje tą historię i coś do niej wnosi, ale Beatrice jest totalnie bez wyrazu. Kompletnie nie rozumiałam jej toku myślenia, a tym bardziej podejmowanych przez nią decyzji.
Bardzo podoba mi się okładka książki oraz elementy graficzne zawarte przed każdym rozdziałem. Nie da się ukryć, że historie Amo Jones wydawane są w Polsce w genialnej szacie graficznej.
„Manik” to historia ta osób ceniących odważne i pełne ognia historie. Nie znajdziecie tu romantycznych wyznań ani ckliwej otoczki towarzyszącej zakochaniu, bowiem ten romans cechuje wulgarność, brutalność i niepewność.
Być może Wam się spodob. Ja jednak nie znalazłam w niej niczego, co sprawiłoby, że ta historia wyryła by mi się w pamięci na dłużej.
Moja ocena: 5/10
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
0 komentarzy