Odnaleźć szczęście

Jechałam autobusem, gdy dookoła śnieg okrywał swoim płaszczem świat. Zapomniałam o zimie, mokrych butach, czerwonym nosie, bo myślami byłam w ciepłym kraju z widokiem na ocean...

Dzięki Bogu za wyobraźnię. To przydatne i niesamowite narzędzie. Zdolność podróżowania zmysłami zabiera mnie gdziekolwiek zechcę - nie prosząc o nic! Wystarczy dobrze i mądrze nią kierować, a już nigdy nie będzie szaro i ponuro.

PS. Netflix proponuje "Jak dogonić szczęście" - czy każdy zadaje sobie to pytanie? Ten film pokazał mi rzecz oczywistą. Wszystko zależy od punktu widzenia. Każdy z nas ma inną perspektywę, z której patrzy na to samo wydarzenie - a to wywołuje niecodzienne zaskoczenie. Zanotowałam swoją lekcję z tego filmu. Utwierdziłam się w przekonaniu, że szczęście nie trzeba szukać na zewnątrz. Zrozumiałam też, że niektóre osoby odnajdują szczęście i zaczynają doceniać swoje życie zaraz po doświadczonej stracie, czy też życiowo ostrym zakręcie.