Na swój ideał trafiłam dzięki koleżance. Na moje urodziny dostałam właśnie od niej szminkę SuperStay Matte Ink od Maybelline, w odcieniu 15 Lover. Słyszałam o tych pomadkach wiele razy i to w większości same pozytywy, jednak nie mam pojęcia czemu sama po nią nie sięgnęłam. Co śmieszniejsze - nawet kupowałam wcześniej dokładnie tę samą pomadkę, ale też dla kogoś na urodziny. :D
SuperStay Matte Ink, marki Maybelline to pomadki, które dostaniemy w wielu drogeriach, zarówno stacjonarnych jak i internetowych. Można je dorwać już nawet od 13zł (najczęściej na promocji), także cena baaardzo niska. Czemu? Bo według mnie to najlepsza i najtrwalsza drogeryjna pomadka ever! 😊
Do wyboru mamy kilkanaście kolorków, a ja tak jak już wspominałam mam odcień 15 Lover. Dla mnie jest to róż wpadający w kolor bordowy, ale nie znam się za bardzo na opisywaniu kolorów pomadek, więc może sobie odpuszczę pisanie czegokolwiek więcej w tym temacie. 😁
Pomadka zamknięta jest w eleganckim pojemniczku o pojemności 5ml. Kolor opakowania ma sugerować kolor pomadki i w przypadku 15 Lover różni się tylko minimalnie, bo na ustach jest delikatnie ciemniejszy. Nie jest to jednak wielka różnica, bo gdybym nie porównała opakowania przyłożonego do maźniętej tym kolorkiem skóry, to bym nie zauważyła tego wcale.
Konsystencja pomadki jest płynna, lecz delikatnie gęsta, przez co można mieć wrażenie, że przy aplikacji będzie się trochę mazać, ale nic bardziej mylnego, bo rozprowadza się ją na ustach bez najmniejszego problemu. Aplikator jest bardzo wygodny i precyzyjny w użyciu. Łatwo jest skorygować kształt ust, czy też dojechać do kącików bez obaw, że się za mocno wyjedzie poza kontur. Zawsze miałam problem z tym przy pomadkach i szminkach, że wyjeżdżałam za mocno, a potem musiałam poprawiać je kilka razy, przez co przestałam całkowicie po nie sięgać, jednak to cudeńko jest całkiem inne. Jednorazowo nabiera się odpowiednią ilość produktu i usta są dobrze pokryte już po jednym przeciągnięciu, bo pigmentacja pomadki jest bardzo dobra.
Niestety po nałożeniu pomadka mocno się klei i trzeba poczekać kilka minut aż całkowicie zastygnie, więc najlepiej wtedy nic nie mówić i ogólnie nie ruszać ustami, bo to co jest na górnej wardze może się przylepić do dolnej i na odwrót, a wygląda to niefajnie, no i trzeba wtedy poprawiać, żeby nie było nierówności.. Ważne jest też to, żeby nie przesadzać z ilością, bo wtedy trzeba odczekać dłużej. Jest to jednak jedyny minus w pomadkach z tej serii.
Gdy pomadka już zastygnie to daje przepiękny efekt na ustach, aczkolwiek nie powiedziałabym, że jest to typowy mat, bo delikatnie się błyszczy. Jeśli chodzi o trwałość, to jest to zdecydowanie najtrwalsza pomadka jaką kiedykolwiek używałam! Wytrzyma niemal cały dzień i to bez poprawek, nawet po jedzeniu czy piciu. Tylko przy tłustym jedzeniu zjada się trochę od środka, jednak robi to równo i w sposób estetyczny. Ze zmyciem pomadki radzi sobie wyłącznie płyn dwufazowy lub olejek, bo zwykłe mleczko czy płyn nie dadzą rady.
Znacie pomadki z tej serii? Jesteście z nich zadowolone? A może macie innych ulubieńców? 😊
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
0 komentarzy