Na ulicach protesty a w Sejmie awantura. Wniosek o wyprowadzenie posłanek siłą
27.10.2020

Na ulicach protesty a w Sejmie awantura. Wniosek o wyprowadzenie posłanek siłą

27 października, w trakcie trwających od kilku dni protestów w całej Polsce, rozpoczęły się obrady Sejmu. Wielu posłów opozycji założyło na tę okazję maseczki z symbolem czerwonej błyskawicy. Wicemarszałek Ryszard Terlecki porównał ten charakterystyczny znak do zapisanego runami skrótu "SS" wykorzystywanego przez nazistów w czasie drugiej wojny światowej.

Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus podeszła do mównicy i złożyła wniosek o przerwę oraz włączenie do porządku obrad dwóch ustaw. – Jedna to ustawa ratunkowa, według której nie można karać lekarzy i kobiety za przerywanie ciąży, a druga to liberalizacja prawa aborcyjnego – postulowała. Jej głos szybko został stłumiony przez wicemarszałka, który ma możliwość wyłączenia mikrofonu. Wkrótce dołączyły do niej pozostałe posłanki Lewicy trzymające w górze transparenty. Wicemarszałek Terlecki zagroził im użyciem siły.
 

./uploads/KatarzynAp/e527b8435d16dbd38c8432dbaffdcbbc.jpg

Posłanki z transparentami skierowały się w stronę ław poselskich, na których zasiadają posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich znajdował się Jarosław Kaczyński. Terlecki wezwał Straż Marszałkowską do interwencji. Doszło do przepychanek. Posłowie opozycji krzyczeli „Hańba!” oraz „To jest wojna!”.
 

./uploads/KatarzynAp/ebeffeb73e0d2d34a75da65c389cd153.png

Ostatecznie wcemarszałek Ryszard Terlecki wykluczył z obrad posłów Koalicji Obywatelskiej: Klaudię Jachirę i Sławomira Nitrasa. Zostali oni wyprowadzeni z sali obrad przez Straż Marszałkowską. Później nastąpiła przerwa. Według harmonogramu obrady potrwają do północy. Tymczasem pod Sejmem zaczęły się zbierać osoby protestujące. 

0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda