Echo, niczym sadysta, roznosiło głośno me kroki, oświadczając każdemu, że intruz się zbliża. Według plotek dookoła kwitło życie, o którym każdy wolałby nie wiedzieć, obarczone surowymi regułami, niechętne dla przechodniów i obcych. Ranek przeważnie przynosił jakieś ciało albo jego część. Jedni mówili, że to mafia, drudzy, że seryjny... Kto wie... Prawda dla większości była ukryta, w tym i dla mnie.
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda