Gdyby nie RIVERDALE, Cole Sprouse zrezygnowałby z aktorstwa!

"Riverdale" bez Jugheada Jonesa

Po doskonale odegranej roli, trudno wyobrazić sobie, że ktoś inny wciela się w postać Jugheada Jonesa. Cole Sprouse w rozmowie z magazynem Variety powiedział, że zarówno on, jak i jego brat bliźniak Dylan, zamierzali porzucić aktorstwo. W ogóle nie wiązali z nim przyszłości. Obecnie obaj grają regularnie i mają sporą rzeszę fanów na całym świecie. Trudno wyobrazić sobie inny scenariusz, choć było naprawdę blisko!

Dlaczego Cole Sprouse zmienił zdanie?

Cole i Dylan zyskali ogromną sławę już jako dzieci. Grali w disneyowskich serialach, m.in. Nie ma to jak hotel czy Nie ma to jak statek. Swego czasu byli najpopularniejszymi bliźniakami w branży filmowej. Po sukcesie bracia postanowili odpocząć od kamer i skupili się na studiach. Obaj uczyli się w New York University, a w 2015 roku zakończyli edukację. Zarówno Cole, jak i Dylan deklarowali, że po studiach nie wrócą do aktorstwa. Niewiele brakowało, a historia potoczyłaby się zupełnie inaczej!

Cole Sprouse został zaproszony na castingi do Riverdale w momencie, gdy postanowił zakończyć przygodę z aktorstwem. Ostatecznie młody aktor dał się przekonać do wzięcia udziału w przesłuchaniach. Początkowo producenci widzieli go w roli Archiego, jednak Cole zainteresował się postacią Jugheada. To właśnie interpretację tego bohatera przedstawił na castingu. Nie da się ukryć, że to Cole sprawił, iż Jughead jest jedną z głównych postaci. Początkowo twórcy Riverdale nie przywiązywali do niego sporej wagi. 

Podobny dylemat miał Dylan Sprouse. Stwierdził on, że nie wyobraża sobie jednak życia bez aktorstwa. Obecnie pracuje przy drugiej części After zatytułowanej After We Collided.

Cieszycie się, że bliźniacy zmienili zdanie?