"Przede wszystkim w Chypre Mojo mamy do czynienia tylko z pewną frakcją olejku z paczuli. W efekcie nie odnajdziemy tu jej charakterystycznej, jakby piwnicznej, woni. Podkreślono za to jej zieloną i ziołową stronę. Aromat ten jest również silnie wytrawny. Jakby pylisty. Ma to wpływ na resztę kompozycji, bowiem w bazie kwiaty nabierają zauważalnie pudrowej maniery."
Przypominam, że dziś dzień matki. Kupcie kwiaty! A gdybyście chcieli kupić perfumy może warto rozważyć Chypre Moje? Recenzja perfum Parle Moi de Parfum już na blogu!
0 lubi to
0
236
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda